środa, 23 kwietnia 2014

Jaglanka z zielonym jabłkiem i orzechami włoskimi



Po świętach zawsze przychodzi moment, w którym na usta ciśnie się zdanie „no dobra od jutra dieta”:). Po suto zastawionym stole, pełnych od wielkanocnych łakoci brzuchach warto zrobić sobie mały „detoks”. Po-wielkanocna dieta wcale nie musi oznaczać listka sałaty na śniadanie i szklanki wody na kolację. Odpowiedni dobór składników w połączeniu z odpowiednią porcją oraz smakiem to najskuteczniejsza metoda. Dlatego też zachęcam z całego serca, dajcie szansę płatkom owsianym, płatkom żytnim oraz kaszy jaglanej, która jest bohaterem dzisiejszego wpisu. Dobrze przygotowana stanowi wspaniałe i pożywne śniadanie. Dzisiaj chciałabym przedstawić jedną z moich ulubionych wersji, a mianowicie jaglankę z zielonym jabłkiem, orzechami włoskimi i cynamonem. Coś wspaniałego. Dodam również, że jest to propozycja śniadania bez glutenu. Zapraszam serdecznie!

Składniki (na 1 porcję):

1 szklanka (250ml) mleka (u mnie 2%tł.)
2 łyżki kaszy jaglanej (ok. 26g)
¼ jabłka zielonego „Granny Smith”
2 orzechy włoskie
Mniejsza lub większa szczypta cynamonu
Szczypta soli do smaku 

Kaloryczność takiego śniadania jest niewielka i oscyluje w granicach 240-300 kcal. Wszystko zależy jakiego mleka użyjecie – jaglanka z mlekiem 0,5% to ok. 242 kcal, z mlekiem 2% to ok. 275 kcal, a porcja jaglanki na mleku 3,2% to ok. 292 kcal. Ważna jest również pojemność łyżki, za pomocą której odmierzać będziecie kaszę.


Wykonanie:

 Mleko zagotować. Wsypać kaszę i gotować na małym ogniu aż zgęstnieje. Doprawić maleńką szczyptą soli. Przełożyć do miseczki, dodać pokrojone jabłka i posiekane orzechy. Wszystko posypać cynamonem. Można również przed wyłożeniem jaglanki do miseczki wymieszać ją z cynamonem, a na to jabłka z orzechami. Nie trzeba będzie już potem mieszać:). Smacznego!


Dania dla urody Jadłospis dla Mam

sobota, 19 kwietnia 2014

Wesołych Świąt Wielkanocnych!



Moi drodzy, chciałabym Wam życzyć spokojnych, radosnych Świąt Wielkiej Nocy, spędzonych w gronie najukochańszych. Niech ten czas będzie dla każdego odpoczynkiem od codziennego życia w biegu, chwilą, w której mamy czas tylko dla najbliższych. Niech zajączek przyniesie Wam mnóstwo dobrego, a lany poniedziałek niech będzie bardzo mokry jak za starych, dobrych czasów!

Takie życzenia przydadzą się mi samej, gdyż ja w tym roku święta spędzam niestety sama, w pracy, ale mino to, udało mi się stworzyć skromną dekorację na moim kawałku podłogi:). Przedstawiam również tegoroczne kruche ciasteczka w kształcie zajączków, które upiekłam w pracy, uwaga – w liczbie 260! :)

Pozdrawiam Was serdecznie!

  
Dzisiaj skończyłam pakowanie. Ślicznie zapakowane, będą małym podarunkiem dla gości odwiedzających restaurację:).



 A tutaj deser z menu wielkanocnego.

wtorek, 15 kwietnia 2014

Proste i chrupiące ciasteczka serowe z cukrem



Gdy po raz pierwszy zobaczyłam te ciasteczka, od razu wiedziałam, że muszę je zrobić:). Nie dość, że przepis należy do kategorii najłatwiejszych, to jeszcze nie wymaga wielu składników. A że miałam akurat nadmiar rozpoczętych opakowań twarogów w lodówce, postanowiłam, że połączę przyjemne z pożytecznym i nie dość, że nie dopuszczę do zmarnowania składników to jeszcze upichcę cos pysznego:). Małe, chrupiące, można je wypiec bardziej lub mniej, w zależności co kto lubi. Mocniej przypieczone mają bardziej wyrazisty smak – moim zdaniem lepszy od tych bledszych. Ja wykonałam ciasteczka w wersji na słodko i z cukrem (jak tutaj - w oryginale), ale już w głowie świta mi pomysł na ich słoną alternatywę. Odrobina parmezanu? Masło czosnkowe? Hmm mam nad czym myśleć:). Tymczasem zapraszam do zapoznania się z wersją na słodko:). 


Składniki (na 2 blachy drobnych ciasteczek):

250g mąki pszennej
250g sera twarogowego półtłustego
250g masła (w temperaturze pokojowej)

Dodatkowo: cukier zwykły do maczania ciasteczek


Wykonanie:

Przygotować dużą blachę (najlepiej tą z kompletu piekarnika). Wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzać do 180oC.
Ciasto: mąkę przesiać do miski lub na blat/stolnicę. Dodać masło – posiekać. Dodać ser twarogowy i wyrabiać ciasto, aż będzie jednolite i gładkie. Blat/ stolnicę oprószyć mąką. Odrywać kawałki ciasta i wałkować na grubość ok. 2-3 mm. Ciasto ciąć za pomocą radełka najpierw na paski, a następnie na romby. Każde ciasteczko położyć lepiącą stroną na cukrze, by się do nich dokładni przylepił. 


Następnie ciasteczka cukrem do góry układać na blasze. Piec, aż się zezłocą lub lekko zbrązowieją (takie bardziej mi smakują). Wyjąć z piekarnika i ostudzić (choć mi osobiście smakują jeszcze ciepłe:)). Oprószyć cukrem pudrem. Smacznego:). 

Na talerzu, po lewej stronie znajdują się ciasteczka blade, a po prawej te bardziej przypieczone.


poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Świąteczny blok bakaliowy



Kolejna propozycja na Wielkanocne słodkości:). Przepyszne ciasto, które jest "jedną wielką bakalią" :). Dla „bakaliożerców” to istna uczta! To ciasto absolutnie podbiło moje serce. I nie tylko moje, bo każdego, kto go spróbował. Przepis odkryłam na Lepszym Smaku i zmodyfikowałam proporcje i skład bakalii. Dwóch rzeczy spośród bakalii, których absolutnie nie można pominąć, to z pewnością miękkich, suszonych jabłek i orzechów włoskich. Jak dla mnie to one stoją za tym niepowtarzalnym smakiem. Przyprażone, czy też przypieczone bakalie to coś co uwielbiam! Dodatkowym atutem tego ciasta jest niewielki dodatek mąki, dzięki czemu swoje „obżarstwo” możemy usprawiedliwić faktem, że przecież jemy suszone owoce i orzechy będące źródłem wielu mikro i makroelementów oraz witamin:). Ciasto nie tylko smakuje, ale też pięknie wygląda zarówno na przekroju, jak i w całości, dlatego też godnie może zająć miejsce na wielkanocnym stole. Zapraszam!


Składniki (na ciasto w keksówce średniej wielkości):

500g różnych suszonych owoców (u mnie 150g miękkich suszonych jabłek, 150g suszonych miękkich moreli, 100g rodzynek, 100g suszonej żurawiny )
2 szklanki różnych orzechów (u mnie ok. 200g orzechów włoskich, 100g orzechów laskowych, 100g migdałów)
2 jajka (L)
1/3 szklanki brązowego cukru trzcinowego
½  szklanki mąki pszennej
¼  łyżeczki sody
¼  łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru wanilinowego
¼  łyżeczki cynamonu
¼  łyżeczki soli


Wykonanie:

Przygotować formę – wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzać do 150oC (termoobieg). Ciasto będzie pieczone w dolnej części piekarnika.
Ciasto: w dużej misce wymieszać mąkę z cukrem, sodą, proszkiem do pieczenia, cukrem wanilinowym, cynamonem i solą. Dorzucić bakalie i wymieszać. Jajka lekko roztrzepać i wlać do reszty składników. Wszystko dokładnie wymieszać i przełożyć do podłużnej formy. Lekko docisnąć do dna i wyrównać powierzchnię. W zależności czy wolicie bardziej płaskie, czy bardziej wysokie ciasto, nałożyć do preferowanej wysokości – nie trzeba wypełniać całej formy, więc nie musicie się martwić, że macie za dużą – ja taką właśnie formę „skróciłam”, nakładając ciasto prawie do samej góry formy, a w jednym z boków z jednej strony zostawiłam trochę pustego miejsca i lekko zagięłam papier, żeby stanowił ściankę dla ciasta. Ciasto jest na tyle gęste, że nie rozpłynie się podczas pieczenia. Można również upiec ciasto w innej foremce. Co kto woli. Należy jednak pamiętać, że im cieńsza warstwa ciasta, tym krócej trzeba je piec.
Ciasto w keksówce piec ok. 60-70 minut w zależności od Waszego piekarnika. Gdyby ciasto szybko się rumieniło, przykryć kawałkiem folii aluminiowej lub papierem do pieczenia. Wyjąć, całkowicie ostudzić i oprószyć cukrem pudrem. Można również polać roztopioną czekoladą. Smacznego!



Wielkanocne Smaki - edycja IV