wtorek, 29 stycznia 2019

Brownie z fasoli z polewą z gorzkiej czekolady



Kto z Was lubi Brownie? Mam dla Was świetny przepis na czekoladową słodkość :) Gdyby nie powiedziano Wam, jakie są składniki tego ciasta, w życiu nie powiedzielibyście, że w środku znajduje się fasola! Ciasto jest pyszne, zwłaszcza, że pokrywa go warstwa pysznej gorzkiej czekolady. I jak na ciasto z fasoli, jest mięciutkie i wyrośnięte. I brudzi zęby :) Ciasto robiłam ostatnio na warsztaty zdrowego żywienia dzieci w wieku szkolnym, jako propozycja dodatku do lunch boxa :) Mi osobiście najbardziej smakuje mocno schłodzone. Polecam :)


Składniki (na ciasto w formie 25x35cm):
Ciasto:
2 puszki fasoli czerwonej
2 dojrzałe banany
4 jajka
3 łyżki miodu
3 łyżki gorzkiego kakao
2 łyżki oleju kokosowego (można zastąpić rzepakowym)
1 i ½ łyżeczki proszku do pieczenia

Polewa:
1 tabliczka gorzkiej czekolady
1 łyżeczka oleju kokosowego (można zastąpić rzepakowym)


Wykonanie:

Piekarnik rozgrzać do 180oC (termoobieg). Prostokątną formę wyłożyć papierem do pieczenia.
Wszystkie składniki na ciasto zmiksować blenderem na gładko.
Przelać ciasto do foremki. Piec 15 minut, po czym obniżyć temperaturę do 170oC i piec kolejne 15 minut. Ciasto przy dotknięciu palcem ma być gąbczaste, o utrwalonej strukturze. Wyjąć i ostudzić. Czekoladę rozpuścić z łyżeczką oleju w kąpieli wodnej lub mikrofali. Polać ciasto. Smacznego!



czwartek, 17 stycznia 2019

Fit ciasto z kaszy manny owocami leśnymi



Czasami w ciągu tygodnia chce się czegoś słodkiego. Nie wiem jak Wy, ale ja staram się maksymalnie ograniczyć słodkości w tak zwane dni robocze. Wiadomo, czasami wpadnie jakaś krówka albo mały naleśniczek, w końcu jesteśmy tylko ludźmi, a na dodatek z naturalną skłonnością do wszystkiego co słodkie :) Tak więc lubię czasami zrobić sobie małe fit ciasto w małej fit foremce i cieszyć się nieco mniej kaloryczną słodką przekąską. Tym razem, podpatrzyłam tutaj fajny przepis na Fit ciasto z kaszy manny z malinami i akurat nadarzyła się świetna okazja by go wypróbować. Miałam przyjemność prowadzić warsztaty dla seniorów odnośnie zdrowego odżywiania i tak sobie pomyślałam, że przedstawię fajną alternatywę tradycyjnej drożdżówki. Tym bardziej, że powinni oni stosować dietę łatwostrawną, często z powodu cukrzycy powinni ograniczać cukier lub po prostu jeść mniej kalorycznie :) Takie ciasto sprawdzi się również fajnie u wszystkich osób, które po prostu chcą zrzucić parę kilogramów. Jeden kawałek to ok. 180kcal. Jest to minimum połowa tego, co znajduje się w tradycyjnym kawałku ciasta. Zachęcam, by przynajmniej raz spróbować :) Mi osobiście to ciasto bardzo smakuje, jest mięciutkie, wilgotne, niezbyt słodkie, a kwaskowate owoce się tutaj świetnie komponują. Ale nie wszystkim może przypaść do gustu :)


Składniki (na ciasto w formie 25x35cm):

Ciasto:
500ml kefiru lub maślanki (2 szklanki)
340g kaszy manny (2 szklanki)
6 łyżek miodu
2 jajka
2 łyżki gorzkiego kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru wanilinowego
Szczypta soli

Dodatkowo: ok. 4 garście owoców leśnych (mogą być maliny, jeżyny, borówki, porzeczki)


Wykonanie:

W naczyniu wymieszać kaszę manną z kefirem/maślanką, cukrem wanilinowym, solą, miodem i kakao. Wstawić do lodówki na ok. 2-3 godziny. Po tym czasie dodać jajka i proszek do pieczenia i dokładnie wymieszać.
Piekarnik rozgrzać do 170oC (termoobieg). Formę wyłożyć papierem do pieczenia.
Masę wlać do foremki i wygładzić powierzchnię. Wysypać równomiernie owoce (nie wciskać do ciasta). Wstawić do piekarnika i piec ok. 30 minut. Wystudzić. Oprószyć cukrem pudrem lub polać gorzką czekoladą. Smacznego!



piątek, 11 stycznia 2019

Drożdżowe ślimaczki z budyniem i rodzynkami



Witam wszystkich w nowym roku :) Nowy rok – stara ja :) Nie mam żadnych postanowień noworocznych, bo i tak nie wierzę, że je spełnię. Ale jedno jest pewne – w nowym roku dalej będę piec słodkości.
Dzisiaj mam dla Was przepis na pyszne drożdżówki z budyniem i rodzynkami :) Zaraziliśmy się nimi w Niemczech, gdzie nazywają je Rosinenschnecke. Tylko tam są zrobione z innego rodzaju ciasta :) Ale u nas niech będą po prostu drożdżowymi ślimaczkami. Są bardzo pulchniutkie i okrutnie dobre. Polecam!




Składniki (na ok. 25 sztuk):

Ciasto drożdżowe:
500g mąki pszennej
250ml mleka
70g masła
50g świeżych drożdży
3 żółtka
2 łyżki cukru
1 łyżeczka cukru wanilinowego
Szczypta soli

Nadzienie:
350ml mleka
1 opakowanie budyniu waniliowego bez cukru (lub już z cukrem jeśli wolicie, wtedy dodatek cukru pominąć)
1 płaska łyżka cukru
200g rodzynek

Wierzch:
1 jajko
1 łyżka śmietany 18%



Wykonanie:

Ciasto drożdżowe: mąkę przesiać do miski, dodać cukier, cukier wanilinowy i sól. Wszystko wymieszać. Ze składników uformować kopczyk, a następnie zrobić w nim wgłębienie. Mleko lekko podgrzać, by było letnie. Do mleka pokruszyć świeże drożdże i dokładnie rozmieszać, aż się rozpuszczą (można dodać też łyżeczkę cukru, wtedy drożdże szybciej ruszą). Wlać do wgłębienia i zasypać otaczającą mąką. Miskę przykryć ściereczką kuchenną. Pozostawić na 10-15 minut.
Po 10-15 minutach dodać żółtka – wszystko wymieszać łyżką. Dodać rozpuszczone masło i zacząć wyrabiać ciasto (ręką nie wyrabiam zbyt długo, natomiast gdy używam miksera z hakiem, to ciasto wyrabia się, aż zaczyna odchodzić od ścianek misy). Odstawić na max. 1 godzinę do zwiększenia objętości.
Budyń: odlać pół szklanki mleka i rozpuścić w niej proszek budyniowy. Resztę mleka zagotować, dodać rozrobiony budyń i mieszając gotować do zgęstnienia. Odstawić.
Gdy ciasto wyrośnie rozgrzać piekarnik do 180oC (termoobieg). Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Ciasto rozwałkować na kwadrat 40x40cm. Rozsmarować budyń, posypać rodzynkami. Zwinąć w roladę. Kroić krążki grubości ok. 2,5cm. Krążki układać na blasze w odstępach ok. 2 cm. Pozostawić na blasze na ok. 15 minut, aż podrosną.
Wierzch: jajko rozmieszać ze śmietaną. Smarować krążki za pomocą pędzelka. Gotowe drożdżówki wstawić do piekarnika i piec, aż krążki nabiorą jasno-brązowego koloru (u mnie ok. 20 minut, ale trzeba obserwować, bo każdy piekarnik jest inny). Przestudzone oprószyć cukrem pudrem. Smacznego!