W tym roku mamy owocową klęskę. I nie mówię tu o klęsce
urodzaju, a raczej o bardzo ubogich zbiorach. I tak jak zawsze gałęzie się
uginają od owoców, tak w tym roku owoce można policzyć na palcach. Co prawda udało
mi się zebrać do placka te 2 kilogramy jabłek, ale coś czuję, że za jakiś czas
dopadnie mnie pytanie „ a gdzie nasze jabłka z jabłonki?” :) No cóż, dawno
zjedliście odpowiem :D
Do jabłecznika użyłam twardej, soczystej i słodkiej
odmiany jabłek z naszego ogrodu (zabijcie mnie ale nie mam pojęcia jaka to
odmiana) i w zasadzie nadadzą się każde twarde i soczyste jabłka. Zarówno te ze
sklepu czy targu. Do ciasta potrzeba aż dwa kilogramy i aż trudno uwierzyć, że
razem z ciastem zmieszczą się w okrągłej foremce o średnicy 22cm. Czary :)
Oprócz tego, że ciasto jest niezwykle pojemne, to oczywiście też bardzo
smaczne. Zadowoli każdego, kto lubi dużą ilość owoców w cieście. Nie dawałam do jabłek cynamonu,
tylko posypałam nim wierzch ciasta. Ale jeśli macie ochotę, możecie go dodać do
jabłek lub do ciasta. Osobiście zachwycił mnie ten jabłecznik (trudno żeby
nie), bo jabłeczniki, szarlotki i inne podobne stoją u mnie w rankingu dość
wysoko :) Przepis znalazłam tutaj i od razu zapisałam :) Polecam !
Składniki (na
ciasto w okrągłej formie o średnicy 22cm):
Ciasto:
200g masła
190g skrobi ziemniaczanej
150g mąki pszennej
150g cukru
150g cukru
6 jajek
2 łyżeczki cukru wanilinowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Szczypta soli
Nadzienie:
2 kg twardych, soczystych jabłek
30g masła
2-3 łyżki cukru
Opcjonalnie cynamon ( ½ - 1 łyżeczki)
Wykonanie:
Jabłka: obrać, wydrążyć gniazda nasienne i pokroić
w dość grubą kostkę (nie, nie musi być idealna bo nie robimy tego na pokaz :) chodzi
o większe cząstki jabłek). Gotować na średnim ogniu ok. 5-10 minut (w
zależności od twardości jabłek), co jakiś czas mieszając. Jabłka nie mogą się
rozpaść. Odstawić.
Przygotować formę – wyłożyć papierem do pieczenia,
boki wysmarować masłem i oprószyć bułką tartą. Piekarnik rozgrzać do 180oC
(grzanie góra-dół).
Ciasto: mąkę, skrobię i proszek do pieczenia
przesiać do miski. W osobnym naczyniu utrzeć masło z cukrem, cukrem wanilinowym,
solą i żółtkami na puch. Białka ubić na sztywno. Do utartego ciasta dodawać naprzemiennie
ubite białka (od nich zaczynając) i mąkę i delikatnie mieszać szpatułką. Powstanie
dość gęste ciasto. Połowę ciasta wyłożyć do formy – wyrównać. Łyżką cedzakową
nakładać jabłka na ciasto i wyrównać (teraz można też posypać warstwę jabłek cynamonem). Wyłożyć pozostałe ciasto i rozsmarować równomiernie
na wierzchu. Foremka będzie wypełniona "po brzegi"! I tak ma być :) Posypać cynamonem i delikatnie przemieszać łyżką, żeby cynamon się
„zlał” z ciastem. Wstawić do piekarnika i piec ok. 45 minut, aż ciasto się
przypiecze. Można sprawdzić patyczkiem czy już jest gotowe. Uchylić drzwiczki piekarnika
i całkowicie ostudzić. Jeśli jest potrzeba, za pomocą noża lub specjalnej szpatułki oddzielić boki
od foremki. Oprószyć cukrem pudrem :) Smacznego!
niezwykle jabłkowy, pycha:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) :)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńJak ma być ilość cukru?
OdpowiedzUsuńJuż poprawiam, gdzieś mi umknęło :) 150g :) pozdrawiam serdecznie :)
Usuńczy do ciasta dodaje się tylko 2 łyżeczki cukru waniliowego ?
OdpowiedzUsuń
UsuńPrzepraszam, gdzieś mi umknął cukier :) już poprawione :) oprócz cukru wanilinowego, jeszcze 150g zwykłego . Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję :) Ciasto wygląda bardzo apetycznie więc na sobotę będzie pieczone :)
UsuńSuper :) daj znać jak wyszło :) pozdrawiam serdecznie :)
UsuńA ilościowo na szklanki ile czego wychodzi? Nie posiadam wagi a ciasto wygląda obłędnie
OdpowiedzUsuńJuż mówię:)
Usuń1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka skrobi ziemniaczanej
3/4 szklanki cukru
Pozdrawiam serdecznie ! :)