Strony

środa, 2 października 2013

Tartaletki z kremem i owocami



To poezja na dwa kęsy. Taka babeczka ma wszystko, czego potrzeba – kruche ciasto, domowy budyń, no i kolorowe owoce. Nie dość, że wspaniale smakuje, to jeszcze cudnie wygląda:). Przepis zarówno na kruche ciasto, jak i na Crème Pâtissière czyli krem podstawowy zaczerpnęłam z książki Richarda Bertinet’a „Pastry”. Dodałam różne kolorowe owoce, które przepięknie się prezentowały na tartaletkach. Zapraszam!

Tartaletki piekłam w nietypowych, podłużnych foremkach (na zdjęciu pokazane z tradycyjnymi foremkami - używając tradycyjnych foremek - kruchych spodów wyjdzie więcej).


Składniki (na ok. 25-27 sztuk):

Kruche ciasto:
350g mąki pszennej
125g cukru
125g masła
1 łyżeczka cukru wanilinowego (w przepisie nie było)
2 jajka
1 żółtko

Krem podstawowy:
250ml mleka 2%tł.
3 żółtka
60g cukru pudru
25g mąki (dałam 30g)
*opcjonalnie ziarenka z 1/2 laski wanilii albo łyżeczka cukru wanilinowgo

Dodatkowo: dowolne owoce

Wykonanie:

Spody do tartaletek spokojnie można upiec dzień lub dwa wcześniej i trzymać w metalowej puszce.

Kruche ciasto: mąkę przesiać na blat/stolnicę. Dodać masło pokrojone w plastry i zarabiać opuszkami palców, aż powstaną małe kawałeczki masła oblepione mąką. Dodać cukier i cukier wanilinowy – zamieszać. 


Dodać jajko i żółtko – wszystko posiekać nożem, aż składniki się połączą (przynajmniej do tego stopnia, żeby jajko się nie wylewało z ciasta). Zarobić gładkie ciasto. Powstałą kulę lekko spłaszczyć, owinąć w folię aluminiową lub papier do pieczenia. Odstawić do lodówki na godzinę. Po tym czasie Wyjąć ciasto z lodówki.
Piekarnik rozgrzać do 200oC. Blat/stolnicę i wałek oprószyć mąką i rozwałkować ciasto na grubość ok. 2mm (zbyt grube tartaletki będą potem za twarde). Z ciasta trzeba wyciąć kształt tartaletek podobny do kształtu foremek. Ja wycinałam metalowym pojemniczkiem po czekoladowych jajkach świątecznych. Każdy wycięty kawałek ciasta wkładać do foremki. Nakłuć widelcem.


 Foremki z ciastkami położyć na dużej blasze z piekarnika. Piec tartaletki aż ładnie się zezłocą, a brzegi lekko zbrązowieją (uwaga: tartaletki mogą się różnie piec – jedne krócej, jedne dłużej, a wynika to z tego, że nie zawsze udaje się nam idealnie rozwałkować ciasto, niekiedy tartaletki są za cienkie, inne znowu za grube).
Krem podstawowy: mleko zagotować z cukrem wanilinowym. Żółtka utrzeć z cukrem i mąką. Do gorącego, ale nie gotującego się mleka wlać mieszankę żółtek, mąki i cukru i od razu energicznie mieszać. Mieszać, aż do momentu zgęstnienia kremu. Krem odstawić do przestygnięcia.
Owoce pokroić.
Krem podstawowy przełożyć do rękawa cukierniczego/szprycy i wyciskać na tartaletki po równo, czyli tak aby starczyło na wszystkie sztuki.

Babeczki udekorować dowolnymi owocami. Można lekko oprószyć cukrem pudrem. Smacznego!


6 komentarzy:

  1. Cudowne te tartaletki! Jeszcze nigdy nie widziałam takich świetnych, podłużnych foremek :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. coś wspaniałego:) a do tego jak się pięknie prezentują:)

    OdpowiedzUsuń
  3. bez sensu, tartaletki wyszł twarde :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, bo przepis pochodzi z dość dobrej książki... Pozdrawiam

      Usuń
  4. Gdzie można kupić takie podłużne foremki? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nawet nie pamiętam gdzie je kupiłam :) najszybciej chyba mozna je dostać na Internecie :)

      Usuń