Od kiedy pamiętam, z makowca zawsze wyjadałam mak – najlepiej oczywiście wtedy, gdy mama nie patrzyła, bo zawsze kończyło się to „dostaniem po łapach”. Uwielbiam tradycyjnego makowca i nie wyobrażam sobie Bożego Narodzenia bez tego ciasta, ale nie zaszkodzi również upiec makowca japońskiego, który dostarcza tylko i wyłącznie pysznej masy makowej, której nie trzeba wyjadać „cichaczem”:). Jest to jedno z takich ciast, które można jeść bez końca. Niezwykle wilgotna i puszysta masa makowa, bakalie i odrobina czekolady na wierzchu – rewelacja. Skorzystałam z przepisu z tej strony internetowej. Zmniejszyłam jednak ilość cukru i wyszło super:). Polecam!
Składniki (na
ciasto w formie 25x35cm):
Ciasto:
400g maku niemielonego
500ml mleka
200g kaszy manny
200g miękkiego masła
200g cukru pudru
800g jabłek
8 jajek (L)
100g rodzynek
50-100g orzechów włoskich (w zależności ile lubicie)
1 płaska łyżka cukru wanilinowego
1 płaska łyżka proszku do pieczenia
Kilka kropli olejku migdałowego (dałam ok. 5)
Szczypta soli
Polewa
czekoladowa:
50g czekolady mlecznej
50g czekolady gorzkiej
2 łyżki mleka
2 krople olejku arakowego
¼ kieliszka spirytusu (można pominąć)
Wykonanie:
Ciasto: mleko zagotować. Zalać mak, przemieszać i
odstawić na 30 minut. Po tym czasie odcisnąć mak z nadmiaru mleka (ja to robię za
pomocą zwykłej kuchennej ściereczki) i trzykrotnie zmielić. Odstawić.
Orzechy włoskie posiekać na grubsze kawałki, dodać
rodzynki, kaszę manną, cukier wanilinowy i proszek do pieczenia – wszystko wymieszać.
Formę wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzać
do 180oC (termoobieg).
Miękkie masło utrzeć z cukrem pudrem na białą i puszystą
masę. Dodawać kolejno po jednym żółtku, każdorazowo dokładnie miksując. Dodać
olejek migdałowy oraz mak i zmiksować.
Jabłka obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Dodać
do masy makowej i ponownie zmiksować. Następnie dodać mieszankę kaszy manny i
bakalii – wszystko razem zmiksować. Na samym końcu ubić na sztywno białka jaj i
dodawać partiami do pozostałej masy, delikatnie mieszając szpatułką. Masę wylać
do formy i wyrównać powierzchnię. Wstawić do piekarnika i piec ok. 50 minut do
tzw. „suchego patyczka”. Wyjąć ciasto z piekarnika.
Polewa czekoladowa: wszystkie składniki umieścić w
misce, a miskę umieścić na garnku z gotującą się wodą. Rozpuścić składniki „w
kąpieli wodnej”. Płynną i gorącą masą polać od razu ciasto (również jeszcze
ciepłe). Rozsmarować za pomocą łyżki lub pędzelka na całej powierzchni. Można zrobić
widelcem wzorek fali. Ciasto podawać ostudzone. Smacznego!
Bardzo lubię to ciasto :
OdpowiedzUsuńOj jak ja go dawno nie piekłam :)
OdpowiedzUsuńMoja babcia bardzo lubi makowce. :)
OdpowiedzUsuńU nas MUSI być na każde święta (za każdym razem, gdy pytam, co upiec tym razem, odpowiedź jest jedna: makowca japońskiego!)
OdpowiedzUsuńU nas domownicy są zdani na moje fantazje :) a jeśli makowiec to mama nie oddaje pola do popisu :)
UsuńMoje dziecko jest uczulone na jabłka czym mogę je zastąpić? Cukinią może? Na marchew też uczulone, a zależy mi na wypróbowaniu tej wersji makowca.
OdpowiedzUsuńWitam :) proszę spróbować z gruszkami :) ewentualnie dynia :)
UsuńUlubione ciasto w rodzinie z tym że jabłka dodaje do ubitych białek i razem dodaje do masy makowej delikatnie mieszając .
OdpowiedzUsuńTakiego makowca to jeszcze nie piekłam, az slinka leci,koniecznie trzeba wypróbować:;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam makowce pod różną nazwą i rodzajem. Ale japońca jeszcze nie jadłam ani tym bardziej nie piekłam. Proszę mi odpowiedzieć, czy zamiast kręconego maku można użyć gotowej masy makowej? A jabłka kruche czy twarde i kwaśne?
OdpowiedzUsuńNie próbowałam z gotową masą makową, jednak wydaje mi się, że w takim wypadku trzeba będzie zrezygnować z dodatku mleka, masła i cukru bo gotowe masy już to wszystko mają i są bardzo słodkie:) co do jabłek to wszystko jedno bo i tak będą starte więc się rozpadną podczas pieczenia:) byle by miały jakikolwiek dobry smak bo czasami w sklepach sprzedają jabłka totalnie bez smaku :) pozdrawiam serdecznie:)
Usuńwitam, czy można dać mak już mielony? i czy też trzeba go odcisnąć. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMyślę, że można, ale nie próbowałam:) zwykly mak po zmieleniu jest sypki , więc podejrzewam, że ten gotowy mielony też musi taki być przed dodaniem do ciasta, trzeba zobaczyć jaką ma konsystencję po zaparzeniu ( czy wchłonie cały płyn) i albo odcisnąć z nadmiaru albo nie odciskac gdy jest sypki. Mam nadzieję że dobrze to wytłumaczylam, pozdrawiam serdecznie;)
UsuńCzy może być margaryna zamiast masła?
OdpowiedzUsuńWitam jaka wielkość blaszki?
OdpowiedzUsuńCzy można piec góra,dół,zamiast termoobieg.?
OdpowiedzUsuńNie ma podanych rozmiarów blachy. Jaki rozmiar?
OdpowiedzUsuńDzień dobry, rozmiar formy jest podany przy składnikach na samym początku przepisu. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńИспекла, вкусно, в сочетании с кофе..очень!!
OdpowiedzUsuń