Strony

niedziela, 14 lutego 2016

Tarta żurawinowa z galaretką, na orkiszowym spodzie


Chciałam wstawić ten przepis wcześniej, by był na blogu jeszcze przed walentynkami, ale niestety brakło mi czasu…  Ale myślę, że ciasto jest tak urodziwe, że nada się nie tylko na walantynki, ale też  na inne romantyczne okazje:).
Pomysł na tartę zrodził się, gdy zobaczyłam w sklepie niespotykaną wcześniej galaretkę o smaku żurawinowym.  Do tego przypomniałam sobie, że w domu mam jeszcze dość sporo suszonej żurawiny, więc pomyślałam, że zrobię jakieś lekkie ciasto z galaretką. Składniki nie są wyszukane, krem banalny w przygotowaniu, a smak jest super:). Polecam!


Składniki (na ciasto w formie w kształcie serca o wymiarach ok. 26x27cm lub okrągłej tortownicy średnicy 24-26cm):

Kruchy spód:
150g mąki orkiszowej drobnomielonej
100g masła
50g cukru pudru
1 żółtko
1 łyżeczka cukru wanilinowego
Szczypta soli

Krem:
250g sera mascarpone
200g gęstego jogurtu greckiego o obniżonej zawartości tłuszczu
20g cukru pudru
1 łyżeczka cukru wanilinowego

Dodatkowo:
100g żurawiny suszonej
1 opakowanie galaretki o smaku żurawinowym


Forma, z której korzystałam przygotowując ciasto ma kształt serca (ok 26x27cm), ale ciasto można również przygotować w tortownicy o średnicy 24-26cm.


 










Wykonanie:

Ciasto kruche: mąkę przesiać do miski, dodać zimne masło pokrojone w plastry oraz sól i zagnieść wszystko, aby powstało coś na kształt bardzo sypkiej kruszonki. Dodać cukier puder i żółtko. Wymieszać wszystko łyżką na tyle, na ile się da, a następnie zagnieść składniki ręką, aż powstanie jednolite i delikatne ciasto. Zagniatanie można wykonywać w misce (metoda trudniejsza, dla leniwych, którym się potem nie chce myć blatu – to ja:) lub można składniki przenieść na oprószony mąką blat/stolnicę i tam zagnieść ciasto. Z ciasta uformować płaską kulę i wstawić na godzinę do lodówki.
Gdy kruche ciasto się wystarczająco schłodzi, rozgrzać piekarnik do 180oC (termoobieg), a ciasto wyjąć z lodówki. Następnie wylepić ciastem formę – metoda dowolna, ciasto można skubać, zetrzeć na tarce, rozwałkować – jak komu wygodnie – ważne, aby ciasto pokrywało dno i boki formy. Ponakłuwać widelcem i wstawić do piekarnika na ok. 10-15 minut, aż nabierze złoto-brązowego koloru. Wyjąć i całkowicie ostudzić. Wyjąć z formy. Moja foremka jest kształtu serca, ale spokojnie można upiec to ciasto w zwykłej tortownicy.
Galaretkę przygotować według instrukcji na opakowaniu. Wlać do umytej foremki, w której pieczony był spód. Odstawić do stężenia.
Krem: wszystkie składniki dokładnie zmiksować. Masa nie będzie bardzo gęsta, ale bez obaw, po wyłożeniu na spód zgęstnieje. Krem przełożyć na wcześniej upieczony spód, a na wierzchu poukładać żurawinę. Na samym końcu najtrudniejsze zadanie – trzeba wyłożyć galaretkę. By galaretka odeszła od foremki należy ją ciut ogrzać poprzez włożenie foremki do zlewu z ciepłą wodą. Chodzi o to, by spód formy się ocieplił, a wtedy galaretka bez problemu się odlepi. Taką galaretkę należy umieścić na wierzchu tarty. Jeśli się uda – to gotowe:). Tartę najlepiej schłodzić jeszcze przez 2-3 godzinki. Smacznego!


3 komentarze: