Jak na angielskie ciasto przystało, jest nieźle
napakowane bakaliami i jeden kawałek potrafi zasłodzić na amen :) No ale tak to
już jest z tymi suszonymi owocami. Ma
być świątecznie, więc może też być słodko :) Simnel cake to bardzo
charakterystyczne ciasto, z dodatkiem aromatycznego marcepanu w środku oraz na
zewnątrz. Dwanaście kulek na wierzchu ciasta symbolizuje wszystkich apostołów,
chociaż istnieje pewna nieścisłość co do liczby kulek. Jedni twierdzą, że kulek
powinno być 12, czyli tyle ilu było apostołów, drudzy kategorycznie nie życzą
sobie na swoim cieście Judasza, a jeszcze inni dodatkowo umieszczają kulkę na środku
ciasta, co z kolei ma symbolizować Jezusa. Sami zdecydujcie, która wersja Wam
najbardziej odpowiada :) Ja zrobiłam 12 kulek, bo po prostu lubię symetrię.
Ciasto piecze się dość długo, dzięki czemu zawdzięcza swoją
teksturę – jest mocno wypieczone ale nie spalone. W smaku też jest inne niż
nasz tradycyjny keks. Ze względu na długie pieczenie, ciasto dłużej zachowuje
swoją świeżość i przydatność do spożycia. Myślę, że to bardzo ciekawa
propozycja na świąteczny stół, która zasmakuje każdemu, kto lubi bakalie :)
Składniki (na
ciasto w okrągłej formie 20cm):
225g mąki pszennej
175g masła
100g brązowego cukru Muscovado
4 jajka (M)
200g rodzynek
100g kandyzowanej skórki pomarańczowej
100g kandyzowanej skórki cytrynowej
50g suszonej żurawiny
50g migdałów (w słupkach)
2 łyżki whisky (można pominąć)
Skórka otarta z ½ cytryny
1 łyżeczka esencji waniliowej lub cukru wanilinowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
¼ łyżeczki mielonego cynamonu
¼ łyżeczki mielonego imbiru
¼ łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
¼ łyżeczki soli
Dodatkowo: 2-3
łyżki marmolady morelowej, 450g masy marcepanowej
Wykonanie:
Piekarnik rozgrzać do 170oC (termoobieg).
Foremkę wyłożyć papierem do pieczenia.
Ciasto: mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i
przyprawami, dodać sól. Masło utrzeć z cukrem i wanilią, aż nabierze puszystości. Nie
przerywając ucierania dodawać po jednym żółtku, a potem białka. Następnie dodać skórkę z cytryny,
alkohol i mąkę w dwóch turach. Na sam koniec wsypać wszystkie bakalie i
dokładnie wymieszać. Połowę ciasta wyłożyć do formy i wyrównać. Rozwałkować
200g marcepanu tak, by powstało koło średnicy formy, w której pieczone jest
ciasto). Marcepan przenieść do foremki na ciasto. Na marcepan wyłożyć drugą
połowę ciasta i wyrównać. Wstawić do piekarnika i piec 30 minut, po czym
obniżyć temperaturę do 150oC i piec jeszcze 80-90 minut. Wyjąć i
wystudzić.
Wierzch ciasta: przesmarować marmoladą, 150g
marcepanu rozwałkować i przykryć wierzch ciasta. Brzegi uformować w fale. Z
pozostałego marcepanu uformować 12 kulek i ułożyć na wierzchu (ja formowałam kulki każda po 8g). Smacznego!
Nie znalalam tego ciasta, ale wygląda tak kusząco, że chętnie bym spróbowała. No i pieczony marcepan. To dla mnie nowość! Dziękuję za do dołączenie do mojej akcji kulinarnej Wypieczone Święta Wielkanoc 2018 😃
OdpowiedzUsuńRównież się cieszę, że mogłam dołączyć do akcji :) Pozdrawiam serdecznie ;)
UsuńWygląda prawie, jak taki keks tylko troszkę w innym wydaniu ;) ale na pewno smakuje równie dobrze, co wygląda ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam na swojego bloga kulinarnego: klik <3
Ja bym nawet powiedziała, że smakuje lepiej niż wygląda :) to ciasto to duże, pozytywne zaskoczenie :) pozdrawiam serdecznie :)
Usuńprezentuje się naprawdę wspaniale! :) osobiście nie przepadam za ciastami w typie keksów z mnóstwem bakalii ale to powala i z pewnością bym się skusiła, gdyby ktoś je przede mną postawił :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nie wierzyłam w to ciasto jak go piekłam :) pomyślałam, że to zwykły keks :) a jednak, wyszło zaskakująco dobre :)
Usuń