Słysząc nazwę knedle, przed oczami mam tradycyjne knedle ze śliwkami:). Bardzo lubię potrawy mączne na słodko, o wiele bardziej niż na słono. Z braku świeżych śliwek węgierek lub truskawek, postanowiłam nadziać moje knedle czymś innym. Od razu pomyślałam o twarogu, lecz zaraz po tym w głowie zaświtał mi pomysł: „a może by tak zamiast twarogu użyć serka typu włoskiego?”. Pamiętam, że tata kiedyś zrobił naleśniki na słodko z tym właśnie serem i nie mogłam się „nazachwycać” nad ich smakiem. Uznałam, że taki farsz będzie się idealnie komponował z ciastem ziemniaczanym. No i nie myliłam się. Knedle z tym rodzajem sera wyszły wspaniałe. Polałam je jogurtem naturalnym i posypałam odrobiną cukru – to mi wystarczyło. Takie knedle można podać zarówno na obiad, jak i na podwieczorek lub kolację. Zapraszam:).
Składniki (na
ponad 30 sztuk):
Ciasto:
1 kg
obranych ziemniaków
250g skrobi ziemniaczanej
1 jajko
1 łyżeczka cukru pudru
Farsz serowy:
450g serka typu włoskiego (dostępny w każdym większym
supermarkecie)
3 żółtka
3 łyżeczki cukru wanilinowego
Dodatkowo: jogurt
lub śmietana do polania knedli
Wykonanie:
Wstawić ziemniaki do gotowania.
W tym czasie przygotować farsz serowy: serek typu
włoskiego rozkruszyć do miski. Dodać żółtko i cukier wanilinowy. Dokładnie
wymieszać gniotąc składniki łyżką, aż masa serowa będzie w miarę jednolita.
Odstawić.
Ciasto: gdy ziemniaki się ugotują, należy je odcedzić
i pozostawić do przestygnięcia. Następnie przecisnąć przez praskę do ziemniaków
do większej miski lub garnka. Dodać skrobię, jajko i cukier. Zagnieść ciasto
ręką, aż będzie gładkie i jednolite.
Nadziewanie: z ciasta uformować gruby wałek o
średnicy ok. 5cm. Pokroić go na grube plastry (ok. 1,5cm grubości). Każdy
plaster przekroić na pół i lekko spłaszczyć. Na jeden plaster ciasta nałożyć
kuleczkę sera i przykryć drugim plastrem. Zacisnąć parę razy w zamkniętych
dłoniach, by dwa płaty się połączyły.
Nie przejmujcie się, że za mocno dociskacie
i odbijają się palce na cieście – później przy delikatnym formowaniu kulki w
dłoniach znikną ślady palców.
Zagotować wodę ze szczyptą soli i odrobiną cukru. Knedle
wrzucać na gotującą się wodę i gotować na średnim ogniu jeszcze ok. 3-5 minut
po wypłynięciu, aż odrobinkę „spuchną”.
Wyjąć cedzakiem. Podawać wedle uznania
– polane masłem, śmietaną, jogurtem lub jak kto woli:). Smacznego!
świetny pomysł, na pewno smaczne:)
OdpowiedzUsuń