Muffiny te powstały w ramach akcji „co dziś znajdziemy w kuchennej szafce”. Natknęłam się na różne ciekawostki, między innymi resztki dmuchanego ryżu, rozpoczęty mak, a także rozpoczęty kokos. A że już dawno kokos nie gościł na blogu, postanowiłam wykombinować coś na szybko:). Pomyślałam o muffinkach, których nie robię zbyt często, a szkoda. Muffiny te, to połączenie tradycyjnej waniliowej babeczki z chrupiącym „kokosankowym” wierzchem. Dlaczego kokosankowym? A to dlatego, że wierzch to nic innego jak przepis na zwyczajne kokosanki. Całość wyszła super. Mięciutka babeczka waniliowa i chrupiąca kokosankowa pierzynka:). A zapach...cały dom pachnie kokosem:) Polecam!
Składniki (na ok.
14-15 muffinek):
Ciasto waniliowe:
150g mąki pszennej
100g cukru pudru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżeczki cukru wanilinowego
¼ łyżeczki soli
50g masła (rozpuszczonego)
70 ml mleka
2 jajka (M)
Kokosankowy wierzch (oryginalny przepis na kokosanki znajduje się na stronie kotlet.TV - gorąco polecam, gdyż nie raz już je robiłam i są po prostu genialne:)):
100g wiórek kokosowych
1/3 szklanki cukru
25g masła
1 białko
2 łyżki mleka
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Wykonanie:
Piekarnik rozgrzać do 180oC. Przygotować foremki na muffiny
( u mnie silikonowe).
Ciasto waniliowe: do naczynia przesiać mąkę, proszek
do pieczenia i cukier puder. Dodać cukier wanilinowy i sól – wymieszać. W
drugim naczyniu zmiksować stopione masło, mleko i jajka. Odstawić.
W tym czasie zacząć przygotowywać kokosankowy wierzch:
masło rozpuścić, dodać cukier, gotować ok. 2 minuty (uwaga żeby nie spalić masła) – wymieszać. Dodać wiórki
kokosowe i ponownie wymieszać. Odstawić.
Wznowić przygotowywanie ciasta waniliowego: do suchych
składników wlać mokre i dokładnie wymieszać, aby nie było grudek. Nakładać do
foremek łyżką (tak aby ciasto wypełniało foremkę do połowy) – gdy zostanie trochę
ciasta – dołożyć go jeszcze do muffinek. Wstawić do piekarnika. Piec 5 minut –
w tym czasie należy dokończyć wierzch babeczek. Białko jajka ubić na sztywno,
dodać skrobię ziemniaczaną i wymieszać. Do ubitego białka dodawać po trochu odstawionej
mieszaniny kokosu z masłem, cukrem i mlekiem. Dokładnie wymieszać. Gdy minie 5
minut, wyjąć babeczki. Na każdą z nich dawać po łyżeczce kokosu i pokryć wierzch babeczki. Gdy zostanie kokosu – dołożyć go do reszty
babeczek. Muffiny ponownie wstawić do piekarnika i piec jeszcze 20 minut.
Wyciągnąć i ostudzić. Oprószyć cukrem pudrem. Smacznego!
muszą być pyszne:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne muffinki, uwielbiam kokos!
OdpowiedzUsuńcoś wspaniałego, Ania, już czuję ten smak... <3
OdpowiedzUsuńMniami, takie dwa w jednym :) Bardzo mi się to połączenie podoba :)
OdpowiedzUsuń