Propozycja na przepyszne i bardzo zdrowe śniadanko:). Przepis ten zaczerpnęłam z zajęć na uczelni, gdy gotowaliśmy różne potrawy wykorzystywane w dietach alternatywnych. Bardzo mi zasmakowały, dlatego teraz bardzo często goszczą u mnie na śniadaniu:). Placuszki to praktycznie same otręby. Wspaniale smakują z różnymi „śniadaniowymi” dodatkami np. dżemem, miodem, twarożkiem lub serkiem wiejskim. Można je również komponować ze słonymi dodatkami. Ja jednak osobiście najbardziej lubię, gdy posmarowane są twarożkiem i dżemem, a obok stoi filiżanka z gorącym mlekiem:). Mmm..takie śniadanie to zdrowa uczta!
Składniki (na ok.
4-6 placuszków, zależy jakie duże zrobicie):
4 łyżki dowolnych otrąb (u mnie pół na pół żytnie i gryczane)
3 łyżki jogurtu naturalnego
1 jajko
½ łyżeczki proszku do pieczenia
1 płaska łyżeczka cynamonu
1 płaska łyżeczka cukru wanilinowego
Gdy zdecydujecie się
na wytrawną wersję placków, po prostu pomińcie cukier wanilinowy i cynamon, a
dodajcie soli i ulubionych przypraw:).
Wykonanie:
W misce wymieszać wszystkie składniki, aż powstanie gęste
otrębowe ciasto.
Patelnię przesmarować lekko tłuszczem (za pomocą pędzelka) i rozgrzać. Ciasto nakładać łyżką i formować niezbyt grube placki. Im grubsze placki, tym dłużej będą się piec i ciężej je będzie przewrócić. Zmniejszyć ogień prawie do minimum i smażyć, aż będzie się dało je przewrócić. Usmażyć drugą stronę (tutaj będzie to trwało króciutko). Placki są kapryśne i trzeba się oswoić ze smażeniem ich:). Najlepiej usmażyć jednego na próbę i zobaczyć jak ciasto się zachowuje na patelni. Usmażone placuszki podawać z ulubionymi dodatkami. Smacznego!
Placuszki można również usmażyć wieczorem i skonsumować rano. Będą co prawda zimne, ale równie pyszne! Nadają się również jako dodatek do śniadania "na wynos" :)
Patelnię przesmarować lekko tłuszczem (za pomocą pędzelka) i rozgrzać. Ciasto nakładać łyżką i formować niezbyt grube placki. Im grubsze placki, tym dłużej będą się piec i ciężej je będzie przewrócić. Zmniejszyć ogień prawie do minimum i smażyć, aż będzie się dało je przewrócić. Usmażyć drugą stronę (tutaj będzie to trwało króciutko). Placki są kapryśne i trzeba się oswoić ze smażeniem ich:). Najlepiej usmażyć jednego na próbę i zobaczyć jak ciasto się zachowuje na patelni. Usmażone placuszki podawać z ulubionymi dodatkami. Smacznego!
Placuszki można również usmażyć wieczorem i skonsumować rano. Będą co prawda zimne, ale równie pyszne! Nadają się również jako dodatek do śniadania "na wynos" :)
Czasem robię podobne, pycha :)
OdpowiedzUsuńnajlepsze na śniadanie:) tez dzisiaj takie miałam:)
OdpowiedzUsuńOjej , nauczysz mnie ? Muszą być pyszne !
OdpowiedzUsuńco prawda, wolę na płatkach, ale taka wersja równie smaczna :) koniecznie z dużą ilością cynamonu :)
OdpowiedzUsuńJadłam bardzo podobne... smakują bardzo fajnie tak jak mówisz z dodatkami. Same w sobie mnie nie powaliły :)
OdpowiedzUsuńI to co pisze teenager z dużą ilością cynamonu bądź innych przypraw są obłędne
Dziękuje za wpis w akcji śniadaniowej
Kiedyś jadłam je non stop. Teraz gdy nieco zmieniłam dietę, jem rzadziej ale chętnie wracam :) Ja lubię też w wersji wytrawnej z tuńczykiem ;)
OdpowiedzUsuńO! ciekawa propozycja:) muszę wypróbować:) pozdrawiam!
UsuńMniam! Uwielbiam płatki owsiane. Te placuszki mogą być niezłą alternatywą dla zwykłej, codziennej owsianki ;)
OdpowiedzUsuńwww.just-after-sunset.blogspot.com