Od kiedy pamiętam, zawsze był moim ulubionym. Wolałam go od wszystkich innych tortów z galaretkami, czy nawet moimi ukochanymi owocami. Tort ten zawsze był numerem jeden. I tak jak kiedyś piekła go moja babcia, potem mama, tak teraz ja spróbowałam swoich sił. I choć tort wyszedł pyszny, to i tak uważam, że moja mama robi najlepszy na świecie. Wersji babci niestety nie pamiętam. Tort ten jest nieziemsko pyszny. Ciasto bez dodatku mąki, składające się z orzechów włoskich, jajek, bułki tartej i cukru, jest niezwykle pulchne i wilgotne. Cudownie pachnie orzechami. Masa kawowa, mimo że prawie w całości składa się z masła, idealnie współgra z całością, dopełnia smaku. Jest po prostu pyszna, inna niż te margarynowe – mówię to ja, przeciwniczka takich mas. Tort upiekłam z okazji swoich urodzin, które mam przyjemność obchodzić w najpiękniejszym miesiącu – w maju. Zapraszam do wypróbowania przepisu, bo naprawdę warto!
Składniki (na
ciasto w okrągłej formie o średnicy 28 lub 30cm):
Ciasto:
300g zmielonych orzechów włoskich
200g cukru
1 szklanka bułki tartej
16 jajek
Masa kawowa:
500g miękkiego masła
4 żółtka + 4 łyżki cukru (zwykłego)
2-3 łyżki cukru pudru
Kilka łyżek bardzo mocnej kawy (najlepsza będzie ta z
ekspresu ale rozpuszczalna też się nadaje:))
Do nasączenia blatów
ciasta (nie jest to konieczne jeśli nie lubicie alkoholu lecz dodatek
spirytusu znacząco poprawia smak ciasta):
Ok. ¼ szklanki spirytusu zmieszana z ¼ szklanki
wody oraz 1-2 łyżkami zaparzonej kawy
Dodatkowo:
100-200g zmielonych orzechów do wykończenia (obłożenia) tortu
Wykonanie:
Piekarnik rozgrzać do 180oC (termoobieg). Dno
formy wyłożyć papierem do pieczenia. Zarówno dno pokryte papierem, jak i boki
dokładnie wysmarować (do samej góry) masłem i oprószyć dokładnie bułką tartą.
Ciasto: żółtka utrzeć z cukrem „do białości” – czyli
do momentu, aż powstanie puszysta, jasna masa (ok. 3-5 minut). Następnie do
masy dodawać partiami starte orzechy oraz bułkę tartą i dokładnie mieszać. W
osobnym naczyniu ubić białka na sztywno. Ubite białka również dodawać partiami
do wcześniej zrobionej masy. Całość wylać do formy i wstawić do piekarnika.
Piec ok. 50 minut, do tzw. „suchego patyczka”. Gotowe do wyjęcia ciasto powinno
mieć ładny, brązowy kolor, a boki powinny odstawać od formy. Wyjąć i całkowicie
ostudzić. Przekroić na 3 blaty.
Masa kawowa: żółtka utrzeć na parze z cukrem
(zwykłym). Żółtka powinny zgęstnieć i nieco zwiększyć objętość. Odstawić do
wystudzenia. Masło utrzeć z cukrem pudrem. Dodać utarte żółtka – ponownie
utrzeć. Na samym końcu dodać kawę i dokładnie zmiksować/utrzeć. Gotowe.
Pierwszy blat ciasta nasączyć spirytusem. Nałożyć 1/3 masy i
dokładnie rozsmarować na blacie. Położyć kolejny blat ciasta, rozsmarować
kolejną 1/3 masy, położyć ostatni blat. Resztą masy posmarować wierzch i boki
tortu. Całość obłożyć startymi orzechami włoskimi, a wierzch udekorować.
Tort jest właściwie gotowy do spożycia, aczkolwiek godzinka czy 2 w lodówce mu nie zaszkodzą:). Smacznego!
Tort jest właściwie gotowy do spożycia, aczkolwiek godzinka czy 2 w lodówce mu nie zaszkodzą:). Smacznego!
wygląda rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za masami maślanymi, ale skoro Ty też nie, a jednak Ci smakuje, to może się skuszę...? Bo wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancki :) Przeraża mnie tylko ta ilość masła w masie...znając siebie pewnie zrobiłabym ją na bazie mascarpone, bo takie bardziej mi smakują :)
OdpowiedzUsuńMnie też przerażają takie masy, ale ta jest wyjątkiem:) Z uwagi na tradycyjność tego tortu nie mogłam zastąpić masła, ale jestem pewna, że z mascarpone byłby równie rewelacyjny. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam torty kawowe, pycha!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowo powstałego bloga! :)
www.fitnessie.blogspot.com
Tort wyglada cudownie. I choc masy maslane nie naleza do moich ulubionych, to na jednym kawalku bym raczej nie poprzestala ��
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ps. Wybacz brak polskich znakow, ale przy corci nie mam szans na korzystanie z laptopa, a w telefonie nie mam ich niestety.
Oj bardzo się cieszę:) Pozdrawiam:)
Usuńna jak duza tortownice jest ta porcja.ewa
OdpowiedzUsuńTak jak jest napisane na początku przepisu - 28 lub 30cm średnicy. Przy 28 ciasto będzie odrobinę wyższe, przy 30cm niższe. Pozdrawiam:)
UsuńO.k I przepraszam,ze nie doczytalam.Pozdrawiam z upalnego San Diego Ca.Uklony,Ewa
OdpowiedzUsuńDzisiaj zrobiłam ten tort,wydaje się byc pyszny,ale dopiero jutro ocenię jego smak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
PS: Obserwuję. Mogę liczyć na to samo?
❤
Przepraszam ale czy na pewno 16 jajek>
OdpowiedzUsuńNapewno :) jest to tort z serii "mało składników", ale ilość jajek jest jak najbardziej prawidłowa :) pozdrawiam serdecznie :)
UsuńDziękuję, upewniam się bo tort tak mi się podoba, że zrobię go na imieniny mojej mamy w przyszłym tygodniu.
UsuńMam nadzieję, że przygotowanie nie sprawi problemu i że torcik wyjdzie pyszny i ładny :) pozdrawiam serdecznie ;)
UsuńZrobiłam i rzeczywiście wspaniały.Jedynie zmniejszyłam proporcje bo nie mam tak dużej blaszki.Biszkopt równiutki jak stół i bardzo smaczny.Masę robiłam z całych jajek- na parze bo chciałam jej więcej.Na pewno do powtórki.Dzięki za przepis i zachętę :-)
UsuńBardzo się cieszę ! :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńZmniejszyć ilość cukru i mamy keto torcik jak nic :) ��
OdpowiedzUsuńA więc jego kolejna zaleta :) pozdrawiam :)
UsuńCzy orzechy można zmielić w blenderze? Nie mam maszynki do mielenia.
OdpowiedzUsuńBlenderem ręcznym niestety nie bo robi się papka a orzechy muszą mieć postać wiórek, tutaj chyba jedynie sprawdzi się malakser, świetną alternatywą (choć nieco pracochłonną) jest zwykła tarka o drobnych oczkach 😊 Pozdrawiam serdecznie !
UsuńSmaczny tort,robie drugi raz na pewno nie ostatni.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, ze torcik przypadł do gustu :) pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWłaśnie upiekłam... Wygląda dobrze, jutro przekładam, a w piątek degustacja
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :) pozdrawiam serdecznie:)
UsuńOd wielu lat ten tort ma u nas pierwsze miejsce , ale zawsze ten placek orzechowy bardzo mocno opadał. (Środek był wklęsły, boki wyższe). Tm razem zrobiłam go Pani metodą i wyszedł okaz. Troszkę opadł, ale równomiernie. Do masy kawowej daję 7 jajek i mniej masła, ale bardzo często pod koniec ucierania warzy się i jest kłopot. Jutro robię wg Pani przepisu i zobaczymy . Odezwę się. Barbara
OdpowiedzUsuńZrobiłam tort. Dla mnie masa jest nieslodka, mało cukru i nieokreslono ile dać kawy. Skoro ma być kawowy tej kawy naprawdę trzeba dać sporo plus dodałam 2/4 szkła cukru pudru żeby tort był słodki. Przepis na blaty sprawdził się w 100 %
OdpowiedzUsuńDzień dobry , w masie jest dobrych kilka łyżek cukru, to wystarczająca ilość na 500g masła czy śmietany. Każdy ma inny próg słodkości. Nie widzę problemu, by dosypać wiecej cukru, co tez Pani zrobila. W poście nigdzie nie jest napisane, że to tort kawowy. Jest to tort orzechowy z masą kawową.
Usuń