Kolejny dowód, że geniusz tkwi w prostocie. Kruche
ciasto, bita śmietana i świeże owoce – klasyka. Jak co roku, ilość malin na moich krzaczkach jest nie-do-przejedzenia. Więc jem maliny na śniadanie, maliny na deser, maliny na kolację, maliny do wszystkiego. I cieszę się, że mam możliwość napakować również malin do wypieków. Dzisiejsza tarta to świetny,prosty i szybki w wykonaniu deser na popołudniowe spotkanie z przyjaciółmi czy rodziną. Na zrobienie takiego ciasta
namówiła mnie przyjaciółka. Miała rację - to jedno z najlepszych ciast jakie
przyszło mi piec. Proste, a jakże pyszne. Kruche, maślane ciasto, delikatny
krem i orzeźwiające owoce. Tarta najlepsza jest w dniu pieczenia, gdyż spód
jest bardzo chrupki i świetnie kontrastuje z kremowym nadzieniem. Chyba nic
więcej nie muszę pisać, gdyż zdjęcia mówią same za siebie:).
Składniki (na
tartę w formie średnicy 28cm):
Kruche ciasto:
300g mąki pszennej
200g zimnego masła
100g cukru
1 żółtko
½ łyżeczki cukru
wanilinowego
Szczypta soli
Krem
250g słodkiej śmietany 36%
250g mascarpone
2 łyżki cukru
1 łyżeczka cukru wanilinowego
Maliny – tyle, by wystarczyło na ułożenie ich na
wierzchu, ok. 500g, a może więcej:)
Wykonanie:
Kruche ciasto: masło posiekać do naczynia. Dodać
mąkę i sól. Masło z mąką rozdrobnić na malutkie kawałeczki. Dodać pozostałe
składniki i zagnieść ciasto. Uformować go w kulę i wstawić na pół godziny do
lodówki.
Piekarnik rozgrzać do 195oC (termoobieg). Schłodzonym
ciastem wylepić dokładnie formę (ciasto powinno być grubości 3-4 mm, a przy
brzegach grubsze, by po upieczeniu nie
połamały się boki). Nie użyłam całego ciasta, bo z przepisu wychodzi go trochę za dużo. Wstawić do piekarnika i piec, aż środek ciasta będzie jasno
brązowy, a boki nieco ciemniejsze (ponad 10 minut). Wyjąć z piekarnika i całkowicie ostudzić.
Krem: słodką śmietanę ubić z cukrem i cukrem
wanilinowym na sztywno, dodać mascarpone i ponownie, ale krótko zmiksować. Krem
wyłożyć na upieczony wcześniej spód – wyrównać.
Na wierzchu poukładać maliny. Oprószyć lekko cukrem
pudrem. Gotowe!
wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ciasta, proste a zarazem pyszne! I do tego wyglądają!
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis. Od dawna szukałam tarty która była by z lekkim kremem z mascarpone :) Dziękuję !
OdpowiedzUsuńUwielbiam kremy na bazie mascarpone, a w połączeniu z malinami to już w ogóle cudo :)
OdpowiedzUsuńTarta wygląda obłędnie!
Idealna :) W prostocie siła :)
OdpowiedzUsuńJaka ona śliczna:)
OdpowiedzUsuńŚwietna tarta, uwielbiam takie. Obserwuję i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńŁukasz http://kuchniaalukasza.blogspot.com/
Mmm, wygląda bajecznie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam ogródek pełen malin, szkoda, że to tak dawno temu...
Kuszący deser :) Wygląda pięknie i smakowicie. Na pewno na jednym kawałku by się nie skończyło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://karolinakuchmaci.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż
Kruche ale w lodowce twardnieje 😔
OdpowiedzUsuńWszystkie ciasta twardnieją w lodówce 😉😉😉 po wyjęciu i lekkim ociepleniu ciasto wraca do normy 😊pozdrawiam serdecznie 😉😉
Usuń