Składniki (na 4
porcje, w kieliszkach pojemności 300ml każdy):
Domowa galaretka
pomarańczowa:
480ml świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy (z ok. 4
średnich sztuk)
4 łyżeczki świeżego soku z cytryny
80g cukru
32g żelatyny
Mus czekoladowy:
130g gorzkiej czekolady (najlepsza będzie kuwertura)
1 jajko (M)
1 żółtko (M)
4 łyżeczki cukru
4 łyżeczki espresso
4 pełne łyżeczki białego rumu (lub innej wódki o ładnym
zapachu)
Szczypta soli
½ łyżeczki skórki otartej z pomarańczy
250ml słodkiej śmietany 30 lub 36% tł.
Dodatkowo: bita
śmietana, starta czekolada, kandyzowana skórka pomarańczowa
Uwaga: Jeśli
deser ma być podany na późne popołudnie lub wieczór, najlepiej wziąć się za
przygotowywanie już od rana, ze względu na czas, jaki musimy dać najpierw
tężejącej galaretce, a następnie tężejącemu musowi. Dekorację można wykonać
zaraz przed podaniem.
Jeśli chodzi o bitą
śmietanę do dekoracji, polecam kupić gotową. Na wierzchu deseru potrzebujemy
zaledwie mały kleks, a wątpię, że komuś będzie się chciało ubijać 50ml
śmietany, a później tę znikomą ilość przekładać do szprycy, by nadać pożądany
kształt. Domowa bita śmietana sprawdzi się, gdy deserów będzie na przykład
dziesięć. Ale decyzję pozostawiam Wam:). Po to ktoś wymyślił taką śmietanę, by
czasami z niej korzystać. Uważam więc, że mały kleksik nie będzie tutaj wielką
zbrodnią:).
Wykonanie:
Zaczynamy od galaretki pomarańczowej: wycisnąć sok z
pomarańczy, przelać do garnka. Dodać cukier, zagotować. Żelatynę zalać odrobiną
zimnej wody, by napęczniała, a następnie wrzucić do gorącego soku i mieszać, aż
całkowicie się rozpuści. Gorący sok przelać przez sitko do nowego naczynia, by
pozbyć się wszelkich cząstek pomarańczy. Odstawić, by sok się ochłodził.
Chłodny przelać do 4 kieliszków (kieliszki pojemności 300ml, lub inne naczynie
o takiej pojemności). Kieliszki ułożyć w taki sposób, by galaretka zastygła
przechylona. Dobrze się tutaj sprawdza pudełko na buty, układając dwa kieliszki
w jedną stronę i dwa kieliszki w drugą. Ale jeśli macie swój patent na pochyłą
galaretkę, tym lepiej:). Galaretki odstawić do całkowitego zastygnięcia (w chłodne miejsce lub do lodówki)!. Trwa
to kilka godzin.
Mus czekoladowy można zacząć przygotowywać dopiero
wtedy, gdy mamy pewność, że galaretki są już zestalone i po postawieniu
kieliszka w normalnej pozycji, nie osuną się, czy tez nie spłyną.
A więc: czekoladę posiekać nożem na wiórki (lub
zmielić w blenderze). Przygotować garnek z gotującą się wodą (na małym ogniu).
Do miski wbić jajko i żółtko. Dodać cukier, szczyptę soli, skórkę z pomarańczy,
espresso i rum. Miskę postawić na garnku z gotującą się wodą i ubijać jajka
trzepaczką, aż staną się ciepłe i z wierzchu będą puszyste, a z dołu będą
jeszcze płynne ( nie można zbyt długo ubijać). Do masy dodać posiekaną
czekoladę i dobrze rozmieszać, by utworzyła się jednolita czekoladowa masa bez
grudek. Odstawić do przestudzenia. Gdy masa czekoladowa będzie już letnia,
można zacząć ubijać śmietanę.
Śmietanę należy ubić prawie na sztywno, tzn. ma być już puchata, ale nie ubita do końca. Śmietanę dodać do masy czekoladowej i delikatnie wymieszać szpatułką. Mus czekoladowy przelać do pucharków z galaretkami. Przed podaniem ozdobić bitą śmietaną, wiórkami czekolady i posiekaną, kandyzowaną skórką pomarańczową. Smacznego!
Śmietanę należy ubić prawie na sztywno, tzn. ma być już puchata, ale nie ubita do końca. Śmietanę dodać do masy czekoladowej i delikatnie wymieszać szpatułką. Mus czekoladowy przelać do pucharków z galaretkami. Przed podaniem ozdobić bitą śmietaną, wiórkami czekolady i posiekaną, kandyzowaną skórką pomarańczową. Smacznego!
U'lala! Chyba lepszy niż w jakiejś restauracji :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) No właśnie deser ten jest jedną z kreacji jakie wymyślam do nowego menu w restauracji:) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńOjej jaki wykwintny deser !
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pozdrawiam:)
Usuńprezentuje się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :) Pozdrawiam serdecznie!
Usuńnic dodac nic ujac :) zajb.. :)
OdpowiedzUsuńObłędny deser!!!!!! Przepiekny i pewnie przepyszny :) Cudo!
OdpowiedzUsuńDeser pięknie wygląda! Kiedyś też przygotowałam galaretkę pomarańczową - jednak nie przypadła mi do gustu. Dziękuje za dodanie przepisu do akcji o pomarańczach. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie! I pewnie tak smakuje!
OdpowiedzUsuńWOW - cudownie podany!
OdpowiedzUsuńA to espresso to w proszku ? ;)
OdpowiedzUsuńKawa musi być płynna, można użyć świeżo zaparzonej z ekspresu (espresso) albo można też użyć kawy rozpuszczalnej (oczywiście rozpuszczonej we wrzątku). Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńDziekuje bardzo ;)
UsuńA proszę :) pozdrawiam :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNa tych zdjęciach ten deser wygląda fantastycznie i w szczególności te przełamanie czekolady i pomarańczy. Ja lubię również próbować przepisów z https://wkuchnizwedlem.wedel.pl gdzie jest cała masa różnego zastosowania czekolady. a to że mam do niej słabość więc często z nich korzystam.
OdpowiedzUsuń25g żelatyny wystarcza na litr soku, a tu na 480ml jest 32g 🙈
OdpowiedzUsuńCzy trzeba dawać alkohol
OdpowiedzUsuń