Te jabłka to coś, na co czekam cały rok. A mowa o papierówkach. W ogrodzie w moim rodzinnym domu rosną aż dwie duże jabłonie, które sukcesywnie, co rok lub co dwa lata niesamowicie obradzają. Tak, wiem, że papierówki zgodnie ze swoją nazwą, czasami smakują jak papier, ale świeżo zerwane są naprawdę soczyste i pyszne. Według mnie papierówki to jabłka, które najlepiej nadają się do słodkich wypieków. Ale to moja subiektywna ocena:). Ja mogłabym piec szarlotki i jabłeczniki tylko z papierówkami. A jeśli ktoś chce zatrzymać ich wspaniały smak do następnego lata, polecam zrobić mus i zamknąć go w słoiczku.
Dzisiejsza szarlotka to zwykłe półkruche ciasto i „po
prostu jabłka” – lekko podsmażone, bez cynamonu i innych dodatków. Szarlotka
smakuje wybornie, a dzięki kratce na wierzchu, świetnie też wygląda. Najlepiej
smakuje jeszcze tego samego dnia, ale jeśli uda się przechować chociażby
kawałek do dnia następnego, z pewnością będzie smakowała równie dobrze.
Składniki (na
ciasto w formie 28 cm):
Ciasto półkruche:
280g mąki pszennej
100g masła
100g cukru
10g cukru wanilinowego
3 żółtka
1 łyżka śmietany 18%
½ łyżeczki proszku do pieczenia
Szczypta soli
Dodatkowo: 2kg jabłek papierówek (bez obaw, po obraniu wcale nie zostaje aż tak dużo jabłek)
Wykonanie:
Jabłka: obrać i pokroić na grube plastry. Włożyć
do garnka, dodać łyżkę cukru i 2 łyżki wody i dusić ok. 5 minut, aż troszkę się
rozgotują i zrobią się jakby „śliskie”. Odstawić do przestudzenia.
Kruche ciasto: wszystkie składniki umieścić w
misie miksera i zagnieść ciasto końcówką do ucierania. Można to zrobić również
rękoma, najpierw siekając chłodne masło z mąką, później siekając z
żółtkami, a następnie dodać pozostałe składniki
i zagnieść ciasto. Ciasto podzielić na dwie części. Jedną częścią wyłożyć formę
(dno i brzegi). Zarówno formę z ciastem, jak i drugą część ciasta włożyć na
minimum pół godziny do lodówki. Po tym czasie do formy wyłożonej ciastem nałożyć
jabłek i wyrównać. Drugą część ciasta rozwałkować i pociąć na 10 pasów, które
zakryją wierzch ciasta. Tworzenie kratki najlepiej podpatrzeć tutaj, bo ciężko
pisemnie wytłumaczyć, jak to zrobić. Zawsze lepiej obejrzeć filmik i widzieć na
własne oczy niż snuć domysły, czy robimy coś dobrze czy źle. Tak przygotowane
ciasto wstawić do piekarnika rozgrzanego do 175oC (termoobieg) i
piec ok. 30-35 minut, aż wierzch będzie złoty. Wyjąć z piekarnika i ostudzić.
Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem. Smacznego!
Idealna! Właśnie zjadłabym taką z lodami :)
OdpowiedzUsuńPapierówki to też moja miłość :).. a szarlotka wyglada cudownie :).
OdpowiedzUsuńTaka najprostsza jest najlepsza! :)
OdpowiedzUsuńWypieki z papierówkami jeszcze przede mną - ale mi narobiłaś smaka;)
OdpowiedzUsuńPysznie :)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda wspaniale. Uwielbiam takie szarlotki :)
OdpowiedzUsuńkończy się ucierane z wiśniami więc...następna to szarlotka :)
OdpowiedzUsuńSzarlotka prezentuje się świetnie :) Muszę wkrótce zrobić!
OdpowiedzUsuńZ wszystkimi Wami zgadzam się w 100% :) i powiem Wam, że szarlotka z papierówkami znika w zastraszającym tempie:D pozdrawiam serdecznie wszystkich:)
OdpowiedzUsuńPrzepis jest koszmarny, ciasto kruszy się i jest go zdecydowanie za mało (mam identycznego rozmiaru formę). Nie polecam.
OdpowiedzUsuńDziwne, bo mi jakoś wystarczyło nawet na zrobienie kratki ;) Zresztą dość grubej, podobnie jak spód i boki ciasta ;) Co do kruszenia się, być może było za zimne w momencie wałkowania. Pozdrawiam
UsuńMusiałam podwoić ilość składników. Nie mam pojęcia, jakim cudem Tobie wystarczyło. Ciągle się kruszy, ale jakoś to znoszę, bo jednak jest bardzo dobre. Pozdrawiam również.
UsuńBez cynamonu szarlotka? Nigdy!
OdpowiedzUsuń