Natłok obowiązków związanych ze Świętami Bożego Narodzenia oraz z innych obowiązków domowych spowodował, że mam ochotę paść trupem na łóżko i mieć kolejny dzień za sobą. Obiecałam już sobie, że przez święta będę tylko leżeć i ładnie pachnieć :D. To dość ciekawa propozycja.
Tymczasem mam dla Was przepis na chrupiące
ciasteczka z marmoladą. Są bardzo łatwe i błyskawiczne w przygotowaniu –
idealne na świąteczną paterę ze słodkimi wypiekami. Lubię je za ich kruchość i
za marmoladkę, której smak może być dowolny – od truskawkowej, po pomarańczową.
Moje są już zamknięte w puszce i czekają na ostatnie
godziny przed wigilią – wtedy dołożę marmoladkę:).
Składniki (na
ok. 90 ciasteczek):
210g mąki pszennej
50g mąki żytniej razowej
140g masła
100g krokantu orzechowego (u mnie z orzechów laskowych)
50g cukru pudru
4 żółtka
Szczypta soli
Dodatkowo: marmolada
o dowolnym smaku (u mnie domowa śliwkowo-porzeczkowa)
Wykonanie:
Suche składniki wymieszać w misce razem z żółtkami. Dodać
zimne masło pokrojone w kosteczki i zagnieść ciasto. Wstawić do lodówki na pół
godziny.
Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik
rozgrzać do 170oC (termoobieg).
Z ciasta formować kulki wielkości ciut mniejszej niż
winogrono. W każdej kulce zrobić wgłębienie (można za pomocą małego palca lub
jakiegoś przedmiotu). Wychodzą takie małe kluseczki śląskie z kruchego
ciasta:).
Ciastka piec ok. 12 minut, aż się zezłocą (ale najlepiej obserwować).
Wyjąć i ostudzić. Do wgłębienia ciasteczek nakładać marmoladę. Ciastka można również schować do puszki, a w
późniejszym czasie dołożyć marmoladę. Smacznego!
Ciasteczka są malutkie - na zdjęciu położone na spodku od filiżanki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz