W święta tradycyjnie nie może zabraknąć sernika. Jeszcze nie zdarzyło się, żeby sernik nie gościł na naszym świątecznym stole. Zazwyczaj jest to tradycyjny sernik z bakaliami, bo taki chyba już się wpasował w nasz świąteczny rytuał. Nie znaczy to jednak, że w każdym domu musi być tak samo:). Jeżeli szukacie ciekawych przepisów na sernik w świątecznym klimacie, to serdecznie polecam dzisiejszą propozycję, a więc sernik na kruchym spodzie z kawałkami posiekanych migdałów, z pyszną, puszystą masą serową zawierającą cząstki marcepana w czekoladzie, a wszystko to uwieńczone jest polewą czekoladową o lekkim, migdałowym aromacie. Pycha! O negatywnych komentarzach ze strony domowych koneserów nie było mowy, a sam sernik jak szybko się pojawił, tak szybko zniknął:).
Po raz pierwszy użyłam sera na sernik „Mój ulubiony” z
Wielunia i muszę powiedzieć, że zdał egzamin na szóstkę! Tak gęstego twarogu jeszcze
nie widziałam. W zasadzie nie wiem, czy można go nazwać twarogiem, ponieważ
składem i konsystencją przypomina gęsty serek kanapkowy. Ale w smaku jest
rewelacyjny i rewelacyjny daje efekt po upieczeniu sernika. Polecam, bo to
serowy strzał w dziesiątkę. Już chyba nigdy nie sięgnę po twarogi kubkowe z
sieciówek.
Składniki (na
sernik w okrągłej formie 24cm):
Migdałowy spód:
135g mąki pszennej
100g masła
60g migdałów (całych, ze skórką)
50g cukru
20g bułki tartej (2 pełne łyżki)
1 żółtko (L)
½ łyżeczki cukru wanilinowego
Szczypta soli
Masa serowa:
1 kg gęstego sera twarogowego z kubka (u mnie po raz
pierwszy ser „Mój ulubiony” z Wielunia)
250g masła
200g cukru
5 jajek (L)
20g skrobi ziemniaczanej
2 pełne łyżki likieru amaretto
½ łyżeczki cukru wanilinowego
+ „chlebek marcepanowy” o masie 175g (poprawka - spokojnie można dodać więcej, np 300g bo marcepan jest słabo wyczuwalny)
Polewa
czekoladowa:
100g gorzkiej czekolady (u mnie kuwertura)
50ml słodkiej śmietany 30%
1 łyżeczka cukru pudru
1 łyżeczka oleju
7-8 kropel olejku migdałowego
Dekoracja: srebrne perełki jadalne
Wykonanie:
Na początku można przygotować chlebek marcepanowy. Jedną
czwartą chlebka odkroić i obrać z czekolady. Uformować kulkę i odstawić w
chłodniejsze miejsce na później. Pozostałą część chlebka przekroić wzdłuż na
pół, a następnie pokroić obie części na małe kwadraciki. Odstawić.
Okrągłą formę wyłożyć papierem do pieczenia.
Kruchy spód: migdały
grubo posiekać. Mąkę wymieszać z cukrem, solą, migdałami i żółtkiem. Następnie
dodać masło pokrojone w kosteczki i zagnieść ciasto. Ciastem wylepić dno i
brzegi formy do połowy wysokości. Podpiekać ok 10 min. w temperaturze 185oC,
aż spód nabierze złotego koloru z delikatnym brązowym rumieńcem.
W czasie
podpiekania spodu przygotować masę serową. Miękkie masło utrzeć z cukrem i
żółtkami na puszystą masę. Dodawać po jednym białku, aż wszystko się połączy.
Masa może wydawać się czasem jakby „zważona” ale po dodaniu sera wszystko się
ujednolici. Dodać skrobię i zmiksować. Do masy dodawać po trochu sera twarogowego
i ucierać. Na samym końcu wlać likier amaretto oraz dodać pokrojony na
kwadraciki chlebek marcepanowy i jeszcze raz bardzo dokładnie wszystko wymieszać.
Gdy kruchy spód się podpiecze, wylać na niego masę serową i wygładzić
powierzchnię. Zmniejszyć temperaturę piekarnika do 165oC (termoobieg).
Piec około godziny, aż wierzch ładnie się zezłości lub zbrązowieje – jak kto
woli:). Gdyby sernik za szybko brązowiał, można przykryć go kawałkiem folii
aluminiowej i dalej piec. Sernik powinien sporo urosnąć podczas pieczenia,
potem trochę opadnie, lecz zwykle po upieczeniu nie jest zapadnięty. Czasami
może pęknąć na powierzchni, ale tak przecież serniki lubią robić:). Upieczony
sernik pozostawić w piekarniku, aż lekko przestygnie. Następnie odstawić jeszcze
na godzinę w temperaturze pokojowej.
Polewa
czekoladowa: wszystkie składniki umieścić w misce, a miskę nad garnkiem z lekko
gotującą się wodą (woda musi być gotowana na jak najmniejszym płomieniu).
Mieszać do momentu, aż wszystkie składniki połączą się w gęstą, błyszczącą
polewę. Gorącą polewą polać jeszcze letni sernik i rozprowadzić dokładnie na
całej powierzchni. Od razu dekorować srebrnymi perełkami, póki czekolada jest
jeszcze miękka. Z perełek można robić przeróżne cuda, ja wymyśliłam sobie
proste gwiazdki (czy też śnieżynki). Odłożoną masę marcepanową rozwałkować i
wykroić foremką dowolny kształt. Ułożyć na środku sernika. Oczywiście decyzję
co do dekoracji pozostawiam Wam i Waszej inwencji twórczej:). Sernik należy schłodzić przez kilka godzin lub przez całą noc. Smacznego!
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńMiałam szczęście zjeść niestety tylko jeden kawałeczek sernika....
OdpowiedzUsuńnajlepszy sernik ever:))) spróbuję go wykonać na te święta;)
Pięknie udekorowałaś ten sernik.
OdpowiedzUsuńMoja babcia bardzo lubi serniki.
Dobrej nocy. :)
Dziękuję:) U nas też serniki są jednymi z najbardziej lubianych ciast:) A ten w szczególności przypadł nam do gustu:) pozdrawiam serdecznie;)
UsuńWygląda pysznie.:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://gotujzkarolka.blogspot.com/
PS: Obserwuję. Mogę liczyć na to samo?
❤