Nie ma to jak kawałek tradycyjnego drożdżowego ciasta. W
sklepach można jeszcze kupić śliwki więc korzystajmy ile się da :) Ja jeszcze
skorzystam nie raz i nie dwa, z tego względu, iż moja rodzina na tyle pokochała
to ciasto, że teraz chcą go na każdą okazję. Tak jak już wspominałam, moja
rodzinka należy do tych, którzy uwielbiają ciasta z owocami – nie dziwi mnie
więc jednak ten śliwkowy szał :) Bardzo przypadła do gustu beza pod kruszonką,
która stała się elementem zaskoczenia, no bo gdzie beza na drożdżowym :) Ciasto
wychodzi mięciutkie i puszyste, uginające się pod ogromem soczystych śliwek.
Idealnym zwieńczeniem ciasta jest chrupiąca jak zawsze kruszonka :) Koniecznie
musicie wypróbować !
Składniki (na
ciasto z dużej blachy 40x40cm):
Ciasto drożdżowe:
350g mąki pszennej
200ml mleka
50g cukru
50g rozpuszczonego masła
50g rozpuszczonego masła
35g świeżych drożdży
4 żółtka (L)
1 łyżeczka cukru wanilinowego
Szczypta soli
Beza:
4 białka (L)
1 szklanka cukru
1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
Kruszonka:
150g mąki pszennej
100g zimnego masła
100g cukru
1 łyżeczka cukru wanilinowego
Szczypta soli
Dodatkowo: 1 kg śliwek (u mnie te duże, czerwono-fioletowe, ale węgierki też można dać z powodzeniem)
Wykonanie:
Śliwki: umyć i pokroić na półksiężyce.
Kruszonka: z podanych składników zagnieść
kruszonkę.
Ciasto drożdżowe: mąkę przesiać do miski, dodać
cukier, cukier wanilinowy i sól. Wszystko wymieszać. Ze składników uformować
kopczyk, a następnie zrobić w nim wgłębienie. Mleko lekko podgrzać, by było
letnie. Do mleka pokruszyć świeże drożdże i dokładnie rozmieszać, aż się
rozpuszczą (można dodać też łyżeczkę cukru, wtedy drożdże szybciej ruszą). Wlać
do wgłębienia i zasypać otaczającą mąką. Miskę przykryć ściereczką kuchenną.
Pozostawić na 10-15 minut.
Po 10-15 minutach dodać żółtka – wszystko wymieszać
łyżką. Dodać rozpuszczone masło i zacząć
wyrabiać ciasto (ręką nie wyrabiam zbyt długo, natomiast gdy używam miksera z
hakiem, to ciasto wyrabia się, aż zaczyna odchodzić od ścianek misy). Odstawić
na 1 godzinę do zwiększenia objętości.
Piekarnik rozgrzać do 180oC (termoobieg). Dużą
blachę – najlepiej tą z kompletu piekarnika – wyłożyć papierem do pieczenia i
oprószyć mąką.
Ciasto wyłożyć na blat/stolnicę, dobrze oprószyć mąką by
się nie lepiło i przenieść na papier. Rozciągnąć na całej powierzchni blachy.
Odstawić.
Beza: białka ubić na sztywno, pod koniec ubijania
dodawać stopniowo cukier. Ubijać, aż piana będzie bardzo sztywna. Nie przerywając
ubijania dodać skrobię. 1/3 piany rozsmarować na cieście drożdżowym, na to
położyć śliwki, a na śliwkach rozsmarować resztę piany (ja układam pianę
kleksami, bo jest ona bardzo gęsta i przykleja się do śliwek, więc kleksy są tu
dużym ułatwieniem:)). Na pianę pokruszyć kruszonkę. Całość wstawić do piekarnika
i piec ok. 25 minut, aż kruszonka nabierze złoto-brązowego koloru (jeśli po tym
czasie będzie blada, można ją dopiec przez 2 minuty funkcją grzania tylko od
góry). Wyjąć i przestudzić (ale najlepsze jest jeszcze letnie :)). Oprószyć cukrem
pudrem. Smacznego!
Pyszności na talerzu :))
OdpowiedzUsuńjadłabym pewnie tonami, gdyby nie ta beza, nie cierpię bezy :P
OdpowiedzUsuńZ ciast to w moim przypadku liczyły się jedynie szrlotka i placek drożdżowy ze śliwkami. "Liczyły się" gdyż odwracam po obejrzeniu przepisu kolejność :) Teraz jest placek drożdzowy (TEN PLACEK :)) i szarlotka. Szczególnie spodobała mi się beza pod kruszonką. W domu funkcjonowała od zawsze na placku z owocami, tzw. gnieciuchu, ale nikomu jakoś nie przyszło do głowy, by i na drożdżowym. A tu EUREKA! Wdowa się nie zna :)
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak u mnie :) Szarlotka, drożdżowe i kruche z owocami sezonowymi zawsze są na pierwszym miejscu :) Bardzo miło mi słyszeć, że placek został wyróżniony :) Cieszę się, że przepis przypadł do gustu :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję i również serdecznie pozdrawiam :)
UsuńPani Aniu, przepis petarda. Już robiłam ten placek i wyszedł super, tylko przepis na kruszonkę brałam z innych blogów, ponieważ nie mogłam u Pani znaleźć Pani wersji. Czy byłaby szansa, żeby uzupełniła Pani swój wpis o składniki i wykonanie kruszonki - ja wiem, że internet jest pełen takich przepisów, ale co jeden to inny. Z góry dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam :) o matko, tyle czasu jest opublikowany przepis a dopiero Pani pierwsza dostrzegła uchybienie :o Nawet nie wiedziałam, że tam brakuje skladnikow na kruszonkę i bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi :) przepis już poprawiony ;) pięknie dziękuję i pozdrawiam serdecznie ;)
UsuńWłaśnie zauważyłam, że dodała Pani składniki na kruszonkę i słusznie, bo ten jest trochę inny w proporcjach oraz wzbogacony o cukier waniliowy oraz sól. A co do placka - masakra - znów go zrobiłam o to raz za razem - wczoraj się skończył poprzedni, a dziś piekłam nową blachę, bo rodzice też sobie zamówili - tata kucharz z zawodu piecze od 40 lat i niby jego drożdżowce nie miały sobie równych, ale do czasu, bo wykopałam Pani przepisik :D
UsuńJeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
Bardzo dziękuję za miłe słowa :) cieszę się że przepis przypadł do gustu ;) ja również uwielbiam ciasto drożdżowe, niby zwyczajne A tak smaczne ;) i jeszcze raz dziękuję za zwrócenie uwagi na brak kruszonki w przepisie;) pozdrawiam serdecznie:)
UsuńSuper ciacho właśnie upiekłam
OdpowiedzUsuń