Ależ mi się spodobał ten torcik! Od lutego cały czas przeglądałam różne blogi – polskie i zagraniczne – w poszukiwaniu wielkanocnych inspiracji. Trudno było mi się zdecydować tylko na kilka pomysłów, a niestety musiałam ze względu na pracę i brak osób, które mogłyby konsumować te wszystkie pyszności… Od lat obiecuję sobie, że w końcu opublikuję przepisy na tradycyjne wypieki czyli chociażby makowiec, ale u nas makowcem zajmuje się mama (bo robi go najlepiej na świecie i nawet nie chciałabym stawać do konkurencji:)), więc zawsze takie przepisy umykają mojej uwadze. Kiedyś zabiorę się przez lato za pieczenie makowca jeśli najdzie mnie ochota na mak – a co! I wtedy będę miała gotowca by Wam go pokazać:). Ale póki co mamy przedwiośnie :)
Dzisiaj przygotowałam dla Was przepyszny daktylowo-figowy
„ptasi” torcik. No i nie dość, że jest pyszny, to jeszcze bardzo efektowny.
Świetnie będzie wyglądał na wielkanocnym stole. Pomysł na dekorację
podpatrzyłam tutaj, a smak wymyśliłam sama:). Dlaczego zakrapiany? No cóż, ma w sobie sporo alkoholu:). Polecam!
Składniki (na
tort w okrągłej formie o średnicy 24cm):
Biszkopt
genueński:
190g mąki pszennej
190g cukru
6 jajek
45g rozpuszczonego i ostudzonego masła
+ 20g masła do wysmarowania formy
Masa
daktylowo-figowa:
150g daktyli suszonych
150g fig suszonych
100g dowolnych orzechów (u mnie włoskie)
1 kieliszek spirytusu (opcjonalnie wódki)
100ml słodkiej śmietany 30%
100ml mleka
Masa do obłożenia
tortu:
500g słodkiej śmietany 30% (z tej porcji potrzebna będzie
mała część do masy daktylowej)
1 łyżka cukru
1 łyżeczka cukru wanilinowego
1 łyżka cukru
1 łyżeczka cukru wanilinowego
1 i ½ łyżeczki
żelatyny
Odrobina niebieskiego barwnika spożywczego
Do nasączenia
biszkoptu:
¼ szklanki wody
¼ szklanki dowolnej wódki (ewentualnie innego, niealkoholowego
jasnego płynu)
Dodatkowo do
dekoracji:
-odrobina rozpuszczonej czekolady
-kolorowe jajeczka
i wiórki czekoladowe lub posiekana czekolada do przybrania tortu
Wykonanie:
Biszkopt: piekarnik rozgrzać do 190oC (z
funkcją termoobiegu). Formę wysmarować masłem i oprószyć mąką całą
powierzchnię.
Jajka ubijać z cukrem przez 12 minut, aż zwiększą swoją
objętość. Powinna powstać bardzo jasna, puszysta masa o średniej gęstości.
Wyłączyć mikser. Do masy jajecznej wsypywać stopniowo po jednej, płaskiej łyżce
mąki i delikatnie mieszać szpatułką. Gdy masa będzie wymieszana z mąką, dodawać
po trochu ostudzonego masła i delikatnie mieszać. Gotowe surowe ciasto przelać
do wysmarowanej masłem i oprószonej mąką formy. Wstawić do piekarnika i piec
ok. 30 minut. Po tym czasie uchylić drzwiczki piekarnika i pozostawić do
wystudzenia. Ostudzony przekroić na 3 blaty.
Masa daktylowo-figowa: daktyle, figi i orzechy przełożyć
do blendera, dodać alkohol, śmietanę i mleko – wszystko dokładnie zmiksować na
pastę.
Śmietanę ubić na sztywno z cukrem i cukrem wanilinowym. Do szklanki o pojemności 250ml odłożyć część ubitej śmietany, a następnie wymieszać ją z pastą bakaliową – odstawić.
Śmietanę ubić na sztywno z cukrem i cukrem wanilinowym. Do szklanki o pojemności 250ml odłożyć część ubitej śmietany, a następnie wymieszać ją z pastą bakaliową – odstawić.
Żelatynę rozpuścić w kliku łyżkach wrzącej wody i
przestudzić. Przestudzoną dodać do drugiej części ubitej śmietany i dokładnie
wymieszać. Na koniec dodać odrobinę niebieskiego barwnika spożywczego – w ilości
takiej, by intensywność niebieskiego była dla Was satysfakcjonująca.
Uwaga: śmietana z żelatyną może zacząć szybko żelować, więc pilnujcie by Wam
zbytnio nie zastygła:). Gdyby tak się nieopatrznie stało, należy dodać do niej
nieco czegoś płynnego, np. mleka i ponownie zmiksować.
Składanie tortu: pierwszy blat biszkoptu nasączyć,
posmarować połową masy daktylowej, przykryć drugim blatem, znowu nasączyć, posmarować
masą daktylową i przykryć ostatnim blatem. Cały tort posmarować niebieską bitą
śmietaną i wyrównać.
Dekorowanie: łyżeczkę maczać w rozpuszczonej czekoladzie
i chlapać tort z każdej strony. Do uzyskania mniejszych plamek użyć szczoteczki
do zębów – maczać w czekoladzie, a następnie „pryskać” na tort.
Na samym końcu udekorować wiórkami czekoladowymi i
jajkami tworząc gniazdka. Gotowe! Teraz pozostaje tylko schłodzić tort przez kilka
godzin w lodówce :). Pamiętajcie, że wszelkie wypieki zawierające śmietanę i
inne podobne kremy muszą być absolutnie odseparowane od innych lodówkowych
zapachów lub szczelnie zapakowane.
WYGLĄDA OBŁĘDNIE!!!!
OdpowiedzUsuńJest czarujący :)
OdpowiedzUsuń