Śnieg śnieg śnieg – wszędzie śnieg! Ja rozumiem, że jest ładnie i biało, nawet już się przyzwyczaiłam do ciągłego zamiatania schodów i drapania szyb w samochodzie, ale na miłość boską! Zimno mi! Ale co tam, nie dość, że zimno, to jeszcze można się udusić będąc na wolnym (?) powietrzu. A tak bym się przeszła na spacer. Mogłoby być już ciepło, ładnie i z czystym powietrzem…
Dzisiaj mam dla Was pyszne ciasto, aczkolwiek z małym
zastrzeżeniem. Przepis na "śnieżny puch" jest dość popularny w Internecie, dlatego
zdecydowałam się go zrobić. Oryginalny przepis zawiera w sobie bitą śmietanę w
proszku typu „Śnieżka”, co trochę mnie odstraszyło, gdyż ja preferuję jak
najbardziej naturalne wypieki. Dlatego długo zastanawiałam się, czy ją dodać do
ciasta czy zastąpić zwykłą śmietaną kremówką. Wybrałam jednak śmietanę w
proszku, by przekonać się, jak smakuje takie ciasto. W sumie jak dodajemy do
ciasta różne dodatki typu batoniki, masło orzechowe i inne podobne, to też „faszerujemy”
go sztucznościami. Tak więc, jest to dość kontrowersyjny temat. Ale dość już o
nieciekawych rzeczach:). Jeśli chodzi o samo ciasto – wyszło bardzo bardzo
smaczne. Przepis podglądnęłam tutaj i pozamieniałam kilka rzeczy:).
Zainteresowanych zapraszam do wypróbowania mojej wersji, lub też wersji z kremówką:)
Składniki (na
ciasto w formie 25x35cm):
Kokosowy spód:
200g mąki ryżowej
120g masła
120g masła
50g wiórek kokosowych
60g cukru
3 żółtka
1 łyżeczka cukru wanilinowego
Szczypta soli
„Śnieżny puch”
1kg mielonego twarogu kubkowego
2 bite śmietany w proszku typu „Śnieżka” (lub 330ml śmietany 30%)
2 galaretki cytrynowe
3 łyżki cukru pudru
1 szklanka mleka (w wersji ze śmietaną 30% pominąć)
Kokosowa
kruszonka:
110g wiórek kokosowych
50g masła
2 łyżki cukru
Dodatkowo: ½ słoika dżemu porzeczkowego
Wykonanie:
Piekarnik rozgrzać do 185oC (termoobieg).
Formę wyłożyć papierem do pieczenia.
Kokosowy spód: masło posiekać z mąką. Dodać resztę
składników, jeszcze chwilę posiekać, a następnie zagnieść ciasto – będzie ono
miało konsystencję kruszonki, a więc nie będzie jednolite. Ciasto wysypać do
formy, równomiernie rozłożyć i docisnąć do dna, by tworzyło zwarty spód.
Wstawić do piekarnika i piec, aż się całkowicie upiecze, na złoto-brązowy kolor.
Wyciągnąć i ostudzić.
Ostudzony spód posmarować dżemem porzeczkowym.
„Śnieżny puch”: galaretki cytrynowe rozpuścić ze
szklanką gorącej wody (szklanka klasyczna 230ml) i pozostawić do ostudzenia.
Gdy galaretka będzie już chłodna, ubić mikserem śmietany w proszku razem z
mlekiem i cukrem (lub w wersji ze śmietaną 30% ubić samą śmietanę z cukrem). Gdy śmietana będzie ubita, dodać partiami ser twarogowy i zmiksować.
Zmniejszyć obroty na najmniejsze i dodawać po łyżce ostudzonej galaretki. Całość
wylać na spód posmarowany dżemem. Wyrównać i odstawić.
Kruszonka kokosowa: masło stopić w rondlu. Dodać
cukier i wiórki kokosowe. Całość smażyć chwilę, cały czas mieszając, aż kruszonka
się lekko zarumieni. Odstawić do wystudzenia. Zimną kruszonkę wysypać
równomiernie na ciasto. Odstawić najlepiej na całą noc lub dobrych kilka godzin
do lodówki. Pamiętajcie, żeby przed włożeniem do lodówki pełnej innych
zapachów, dobrze zabezpieczyć ciasto folią lub włożyć go do pojemnika. Nie chcemy
przecież ciasta o smaku szynki :). Smacznego!
ciasto wygląda smakowicie, ale zdecydowanie bez śnieżki...
OdpowiedzUsuńWyglada cudnie! I faktycznie taki śnieżny puch z niego ;)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/