Zaryzykowałam eksperyment. Tradycyjne ptysie wzbogaciłam o suszone morele oraz mascarpone jako dodatek do kremówki. Opłacało się. Wyszły genialne:) Chrupiące, a zarazem wilgotne w środku ciasto ptysiowe, puszysty krem i morele, które nadały lekkiej kwaśności całemu ciastku. Te małe pyszności wykonane są z ciasta parzonego i wbrew pozorom ich przygotowanie wcale nie należy do trudnych:)
Składniki na ok. 45 małych ptysi (wielkości jajka)
Ciasto parzone:
125ml wody
125ml mleka
100g masła
150g mąki
4 jajka
Łyżka cukru pudru
¼ łyżeczki soli
Krem:
200ml śmietanki 30% (musi być bardzo mocno schłodzona)
250g serka mascarpone
5 łyżek cukru pudru
2 łyżeczki cukru wanilinowego
Dodatkowo:
Jajko roztrzepane z łyżką mleka
Paczka suszonych, miękkich moreli (najlepsze są te z Lidla)
Cukier puder do oprószenia
Wykonanie:
Do rondla wlać mleko i wodę, dodać cukier, sól i masło.
Podgrzewać do momentu lekkiego zagotowania cały czas mieszając (masło musi się
całkowicie rozpuścić). Następnie wsypać całą mąkę i energicznie mieszać
drewnianą (lub zwykłą) łyżką, aż ciasto będzie gładkie. Ucierać jeszcze przez
moment, przerwać gdy na dnie garnka zacznie się robić biały osad, wtedy ciasto
można przełożyć do miski. Jajka należy wbijać do masy pojedynczo, dokładnie
mieszając łyżką, aby dokładnie połączyły się z masą (o wiele łatwiej jest na
tym etapie posłużyć się mikserem i miksować jajka z masą na wolnych obrotach,
gdyż mieszanie łyżką zajmuje więcej czasu i wymaga większego nakładu energii;) )
Gdy nasza masa ptysiowa jest już gotowa, włączyć piekarnik
na 190oC. Masę przełożyć do rękawa cukierniczego z karbowaną
końcówką o szerokim otworze i wyciskać małe ptysie o średnicy 3-4cm. Ptysie
posmarować pędzelkiem jajkiem roztrzepanym z łyżką mleka. Włożyć do piekarnika
i piec partiami ok. 12-15 minut, aż ptysie będą chrupiące na zewnątrz i
wilgotne w środku. Ostudzić na kratce.
Zrobić krem – śmietankę kremówkę ubić mikserem na wysokich
obrotach wsypując po jednej łyżce cukru pudru oraz cukier wanilinowy. Gdy
śmietanka będzie już dobrze ubita i sztywna, dodawać po łyżce serka mascarpone
i delikatnie miksować na niskich obrotach miksera.
Ptysie przekroić na pół nożem, każdą morelę również
przekroić na 2 plasterki (jeżeli wolicie więcej moreli to można włożyć całą
morelkę do ptysia, ale wtedy będzie potrzebne więcej niż 1 paczka moreli). Krem
przełożyć do rękawa cukierniczego. Do każdej połówki ptysia włożyć morelę i
wycisnąć krem okrężnym ruchem. Przykryć drugą połówką ptysia i oprószyć cukrem
pudrem. Smacznego:)
Cieknie mi ślinka... :)
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie :}
OdpowiedzUsuńUwielbiam każdy przepis ;) Jak następnym razem będziesz coś równie pysznego robiła, a nie będziesz miała z kim tych pyszności zjeść to daj znać, zjawię się...:D
OdpowiedzUsuńMmmm...wypróbuję��
OdpowiedzUsuńMmmm...wypróbuję��
OdpowiedzUsuń