Moich ulubionych, letnich owoców brak, w związku z tym trwa sezon na ciasta suche lub z masami, z owocami kandyzowanymi bądź z puszek, z orzechami czy też czekoladą. Frangipane, crème d'amande – to po prostu krem migdałowy, który po zapieczeniu wygląda i smakuje podobnie do marcepanu. Taki właśnie krem znalazł się w moich kwadratowych, niedzielnych tarteletkach:) Jeśli preferujecie ciasta i babeczki „suche” tzn. bez mas, owoców itp.– z pewnością przypadną Wam do gustu. W smaku wyszły genialne, idealnie migdałowe i nieziemsko pachnące. Moja propozycja podania – z gałką ulubionych lodów…poezja…!
Składniki (na ok.
24 tarteletki):
Ciasto:
250g mąki
100g migdałów*
125g masła
125g cukru
2 jajka
1 żółtko
Szczypta soli
Frangipane:
250g masła
150g cukru pudru
250g migdałów*
50g mąki
3 jajka
Kieliszek pigwówki (lub innej jasnej nalewki)
Dodatkowo:
100g płatków migdałowych
* Najlepsze są migdały kupione w całości, sparzone, obrane
ze skórki i własnoręcznie zmielone.
Wykonanie:
Migdały: jeśli preferujecie, tak jak ja, migdały w całości – należy je „sparzyć” wrzątkiem i odstawić do namoczenia na około 15 minut, aby gorzka skórka z łatwością odchodziła od migdała. Obrane migdały zmielić w maszynce do mielenia orzechów (można je również zmielić blenderem), a następnie podzielić na 2 części – 100g do ciasta oraz 250g do kremu.
Ciasto: mąkę przesiać do miski, dodać mielone migdały (100g) i
szczyptę soli. Następnie dodać pokrojone w małe kostki masło i rozetrzeć
palcami z mąką. Dodać cukier i jajka, delikatnie zagnieść ciasto (będzie się
nieco lepić). Ciasto wyłożyć na posypany mąką blat/stolnicę i zagniatać rękoma,
aż ciasto będzie jednolite. Uformować kulę lub kwadrat. Włożyć do lodówki na
godzinę lub do zamrażarki na 15-30 minut.
Frangipane należy wykonać, zaczynając od ubicia masła
mikserem. Następnie należy dodać cukier puder i migdały, ponownie zmiksować.
Dodać mąkę, jajka i nalewkę. Dokładnie zmiksować. Odstawić do lodówki.
Ciasto wyjąć z lodówki/zamrażarki i podzielić na 2 części.
Podsypując mąką, wałkować każdą część na grubość ok. 2-3 mm. Jeśli macie kwadratowe
foremki jak ja, należy wycinać kwadraty większe od foremki, a następnie
przenieść ciasto do foremek, uciąć nadmiar wystającego ciasta. Jeśli macie
okrągłe foremki – wycinać kółka szklanką, kubkiem czy co tam pasuje:) W tym
przypadku również należy wyrównać wystające brzegi. Z resztek pozostałych z
brzegów spokojnie można uformować tarteletkę.
Do każdej foremki z ciastem nakładać frangipane tak, aby masa była
odrobinę niżej od brzegów ciasta. Każdą tarteletkę posypać płatkami migdałów. Piec ok. 20 minut w temperaturze 190-200oC, z funkcją termoobiegu, pod koniec ustawiając na termoobieg z podpiekaniem od spodu (oczywiście każdy ma inny piekarnik, dlatego należy doglądać tarteletek aby się nie przypaliły). Ostudzić i oprószyć cukrem pudrem. Podawać z ulubionymi dodatkami: lodami, bitą śmietaną, konfiturą, czekoladą – osobiście polecam lody:) Smacznego!
Jak one fajnie wyglądają. uwielbiam wszystko, co jest migdałowe.
OdpowiedzUsuńwyglądają jak od profesjonalisty, są cudne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło,
szana :)!
ojej, genialne!
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie! I te lody do tego <3 Idealnie!
OdpowiedzUsuńTarteletki piękne! A gdzie można dostać taką formę do nich? Od jakiegoś czasu "choruję" na takie kwadratowe foremki i nigdzie nie mogę znaleźć. Czy Twoje mają wyjmowane dno?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Agnieszka
Formę kupiłam na wyprzedaży w Tkmaxx:) I szczerze zachęcam do odwiedzenia działu kuchennego w tym sklepie bo można tam znaleźć prawdziwe cuda! Niestety kwadraty nie mają wyjmowanego dna, ale cała forma wykonana jest z porządnego tworzywa, więc nic nie przywiera do dna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ania - Różowa Patera