poniedziałek, 9 września 2013

Stare starocie i kawałek historii



Pierwsza sobota września rozpieszczała nas w tym roku wspaniałą pogodą. Ach... cóż za piękny, ciepły i słoneczny dzień:) Chciałabym, aby cały rok był taki słoneczny. Wtedy nie byłoby mi szkoda czasu na codzienne obowiązki, typu porządki. Zawsze mi żal każdego dnia kiedy świeci słońce, a ja muszę "coś zrobić w domu", no i tak mija piękny dzień. A słonecznych dni mamy naprawdę mało w ciągu całego roku... Żałuję, że to już koniec tego dobrego, i że nadchodzi jesienna szaruga, a zaraz po niej mroźna zima...
Chcąc wykorzystać ładną sobotę, wybrałam się z przyjaciółką i jej córeczką na pchli targ w Bytomiu. Bytom? No tak, Bytom. Nie ma to jak studiować tam ponad 3 lata i dopiero teraz dowiedzieć się o takim wydarzeniu, które na dodatek jest cykliczne i odbywa się regularnie co miesiąc:) Na targu staroci byłam pierwszy raz i powiem, że jestem pod wrażeniem. Nie spodziewałam się, że targ ten jest taki ogromny i że znajdę tam absolutnie wszystko. Od mebli, szkła, porcelany, mosiądzu, sztućców, starej broni, książek, płyt winylowych, aż do.. małych figurek z kinder niespodzianki. HA! A ja akurat polowałam na różne dodatki, które obecnie wykorzystam przy robieniu zdjęć moim wypiekom:)

Poniżej moje zdobycze, kupione za "śmieszne pieniądze":) Najtańsza rzecz kosztowała mnie 0,50 groszy, a najdroższa 25 zł.


Porcelanowy talerz/patera, będzie idealna pod tort.
 

Ręcznie malowane, małe kieliszki na likier.
 

Aluminiowe sitko do parzenia herbaty.


Łopatka do tortu.


Sitko do parzonej herbaty, będzie idealne do cukru pudru:)


Widelczyk do tortu.


Malutka łyżeczka.


Łyżeczka miś. Co prawda nie jest stara, ale równie ciekawa.


I na koniec najciekawsza łyżeczka - z twarzą mężczyzny, pochodzi z drugiej połowy lat 40. Najprawdopodobniej dotarła do Polski z Holandii.Na odwrocie wygrawerowany jest napis "EERSTE LUSTRUM THEATER PLEZIER VAN FLORIS MESLIER 1945-1950". 


W Internecie udało mi się dowiedzieć co oznacza ten napis i kim jest mężczyzna o imieniu Toon Hermans. O ile dobrze przetłumaczono w translatorze, napis oznacza "PIĄTA ROCZNICA TEATRU ZABAWY PRZEZ FLORIS MESLIER"Rozumiem, że chodzi o piątą rocznicę Teatru Zabawy im. Florisa Mesliera.  Zaciekawiło mnie skąd taka łyżeczka. Po małym śledztwie doszłam do tego, że na piątą rocznicę wydano program jubileuszu pt. " Żarty na bok". Z tłumaczenia wywnioskowałam, że każdy kto kupi/dostanie program jubileuszowy na tej piątej rocznicy, ma szansę wygrać podczas losowania łyżeczkę, bo broszura jest ponumerowana, a zwycięski numer otrzyma nagrodę. Byłoby to dosyć logiczne, aczkolwiek nie jestem pewna, czy dobrze to zrozumiałam.
Oto broszura jubileuszu. Rzeczywiście, w prawym górnym rogu widnieje numer.
Źródło zdjęcia: catawiki.com
Kim był Toon Hermans?

Toon Hermans - Antoine G. T. "Toon" Hermans (17 grudzień 1916 – 22 kwiecień 2000) - holenderski komik, piosenkarz i pisarz.
Więcej o nim na wikipedii.

Fajnie jest mieć kawałek historii w swoim domu:)

Zachęcam wszystkich do odwiedzania takich miejsc jak targ staroci, z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie:)

4 komentarze:

  1. Super rzeczy. Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale fajne te wszystkie szcztućce! :)
    najbardziej chyba podoba mi się łopatka do tortu i sitko do parzonej herbaty:)
    opłacało się, zdobycze ciekawe, historia ciekawa, ceny niezłe. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne bibeloty, też uwielbiam takie gadżety chociaż nowoczesne również kolorowe, łyżeczka miś cyudna..

    OdpowiedzUsuń
  4. Szalenie ciekawa historia tej łyżeczki ,dziękuję .

    OdpowiedzUsuń