Na różnych blogach pojawiają się, albo już są przepisy na
pączki hiszpańskie, zwane również pączkami wiedeńskimi czy gniazdkami
poznańskimi. Przepis pojawiłby się również i u mnie gdybym…miała odpowiednią
końcówkę szprycy, aby uformować gniazdka. A tak, przeszukałam cały dom i nic,
jak kamień w wodę:). Ciasto zarobione, olej się grzeje, a tu brak głównego
narzędzia do pracy. A więc szybka interwencja – będzie coś innego, tylko co? Po
paru średnio udanych próbach stworzenia czegoś ładnego, zaświeciła mi lampka w
głowie – spiralki! No i to był strzał w dziesiątkę. Proste do wykonania, nie
wymagające grubej końcówki szprycy. Świetnie wyglądają, a przy jedzeniu jest
mniejsze prawdopodobieństwo „upaćkania” sobie palców lukrem:). W smaku są
przepyszne. Dość ciężkie, smażone ciasto zostaje idealnie orzeźwione przez
cytrynowy lukier. Spiralki można również oprószyć cukrem pudrem. Ja zrobiłam
pół na pół, bo tak dzieli się grono degustatorów w moim domu:). Jedni lubią
lukier, pozostali cukier puder. Przepis na ciasto parzone to tradycyjna
receptura wykorzystywana również do ptysi czy karpatki. Gorąco polecam!
Składniki (na
ponad 20 spiralek):
Ciasto parzone:
200g mąki pszennej
100g masła
250ml wody
4 jajka (M) – w
temperaturze pokojowej
Szczypta soli
Lukier (ta ilość
powinna wystarczyć na więcej niż połowę spiralek, więc jeśli potrzebujecie
więcej, zróbcie z dwóch lub półtorej przepisu):
1 szklanka cukru pudru
8 łyżeczek soku z cytryny
Jeśli lubicie
wyrazisty, mocno cytrynowy smak lukru, dodajcie łyżeczkę otartej skórki
cytrynowej.
Dodatkowo: 1,5-2l
oleju rzepakowego do smażenia
Wykonanie:
Lukier: cukier puder połączyć z sokiem z cytryny.
Ciasto parzone: mąkę przesiać do miseczki. Do rondla
wlać wodę, dodać szczyptę soli i masło. Podgrzewać na średnim ogniu, aż masło
się rozpuści, a całość zacznie się lekko gotować. W tym momencie wsypać na raz
całą mąkę i od razu energicznie mieszać łyżką, aż powstanie jednolite i gładkie
ciasto. Mieszać do momentu, aż na dnie garnka zrobi się biały osad. Ciasto
przełożyć do zimnej miski i odczekać, aż przestygnie (ja zawsze wkładam palec w
ciasto, by sprawdzić czy jest już dobre – jeśli nie parzy, a jest dość ciepłe,
to znaczy, że można zacząć dodawać jajka). Do ciasta dodać pierwsze jajko i
dokładnie zmiksować, aż ciasto przestanie się „ślizgać”. Tak samo postąpić z
resztą jajek. Ciasto jest gotowe.
W tym czasie można zacząć podgrzewać olej i przygotować
papier do pieczenia. Z papieru wyciąć kilkanaście kwadratów wielkości 10x10cm.
Ciasto przełożyć do szprycy/rękawa cukierniczego, z zamontowaną końcówką w
kształcie dużej gwiazdki. Każdy kawałek papieru przesmarować odrobinkę olejem.
Ciasto wyciskać na papier tak, aby powstały spiralki – zaczynając wyciskanie
ciasta od lewego, górnego rogu kawałka papieru i kierując się okrężnymi ruchami
w dół. Powstałe 3 kółka muszą się stykać, inaczej spiralki się pokrzywią.
Każde koło w spiralkach powinno powstawać ruchem przeciwnym do wskazówek
zegara. Olej powinien mieć temperaturę 180oC. Spiralki wkładać do
rozgrzanego oleju – papierem do góry. Spiralki powinny od razu się odlepić i
wpaść do oleju lub uczynić to za krótką chwilę:). Smażyć z każdej strony ok.
4-5 minut, aż się zezłocą. Wyjąć na ręcznik papierowy, by usunąć nadmiar
tłuszczu. Lukrem polewamy jeszcze ciepłe spiralki, natomiast cukrem pudrem
oprószamy już całkowicie wystudzone.Smacznego!
świetnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńBędę robiła spiralki i paczusie na tlusty czwarek, podziele sie informacją jak zrobie pozdrawiam 💞
OdpowiedzUsuńBędę robiła spiralki wyglądają smacznie😋😋🙂🙂🤗
OdpowiedzUsuń