W ubiegłym roku był wielki BUM na to ciasto. Piękny kolor, proste wykonanie, no i smak – nic więc dziwnego, że przepis skradł serca wielu internautów. Ja z kolei bardzo długo zabierałam się za ten przepis, bo zawsze wypadało „coś innego” do upieczenia. W tym roku postanowiłam, że muszę w końcu zrobić to ciasto. A że mamy już marzec i lada chwila pojawią się pierwsze oznaki cieplejszej pory roku, pomyślałam, że intensywnie zielony kolor ciasta będzie takim optymistycznym krokiem w stronę wiosny :) Upiekłam i powiem Wam, ze z pewnością powtórzę to ciasto jeszcze nie raz. W cieście nie czuć szpinaku, tylko lekko cytrynową nutę. Jest idealnie wilgotne i niesamowicie smaczne. Myślę, że każdy powinien spróbować choć raz takiego fajnego ciasta :) Przepis jest dość popularny w Internecie, ja skorzystałam ze Słodkich Fantazji, gdzie zachwyciły mnie zdjęcia.
Składniki (na
ciasto w formie 24cm):
Ciasto:
450g mrożonego szpinaku liściastego
2 i ½ szklanki mąki krupczatki
1 i 1/3 szklanki cukru
1 i 1/3 szklanki oleju
4 jajka (L)
3 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru wanilinowego
Szczypta soli
Krem
śmietankowo-cytrynowy
400g słodkiej śmietany 30/36%
1 opakowanie galaretki cytrynowej
2 łyżki cukru pudru
Wykonanie:
Szpinak rozmrozić i odsączyć z wody. Zblendować i
odstawić.
Piekarnik rozgrzać do 170oC (termoobieg).
Okrągłą formę wyłożyć papierem do pieczenia.
Ciasto: jaja ubić z cukrem i cukrem wanilinowym na
puszystą, jasną masę. Następnie cienkim strumieniem dodawać oleju. Mąkę
przesiać z proszkiem do pieczenia i solą i dodać do jajek z olejem – zmiksować. Na sam
koniec dodać szpinak i wszystko dokładnie wymieszać. Przelać do formy, wstawić
do piekarnika i piec ok. 50 minut lub do tzw. „suchego patyczka”. Po upieczeniu
wyjąć z piekarnika i ostudzić. Z ostudzonego ciasta odciąć „czapę” na 2/3
wysokości ciasta. Odciętą czapę pokruszyć do miseczki. Pozostałe ciasto
przeciąć na dwa blaty.
Krem: galaretkę rozpuścić w 200ml wrzącej wody.
Ostudzić (najlepiej by galaretka była konsystencji rzadkiego kisielu). Śmietanę ubić na sztywno z cukrem. Do ubitej śmietany wlewać po
trochu tężejącej galaretki i delikatnie mieszać.
Do formy włożyć pierwszy blat ciasta, wlać krem
śmietankowo-cytrynowy (2 łyżki zostawić do przesmarowania wierzchu ciasta) i
przykryć drugim blatem. Wierzch przesmarować odłożonym kremem i posypać poruszoną
„czapą” z ciasta. Wstawić w zimne miejsce lub do lodówki. Przed podaniem
udekorować ziarenkami granatu. Smacznego!
Wygląda rewelacyjnie! Istne arcydzieło :-) Mam już ochodztę na samą myśl. Pozdrawiam i gratuluję
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie :) Nigdy nie jadłam.
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Wygląda rewelacyjnie! Istne arcydzieło :-) Mam już ochodztę na samą myśl. Pozdrawiam i bardzo dziękuje
OdpowiedzUsuń