Jest kilka osób w mojej rodzinie, które śmiało można nazwać prawdziwymi „chlebiarzami”. I ja właśnie do nich należę :) Nic nie smakuje tak wybornie jak świeży, dobrej jakości chleb z masłem. A już najlepiej ten domowy. Podczas wakacji w Portugalii jadłam pieczywo na śniadanie, obiad i kolację, a nawet pomiędzy go podjadałam, z masłem i domowymi powidłami. Portugalia ma niesamowite pieczywo, jedno z najlepszych jakie jadłam. Chodzi zarówno o chleb, jak i bułki. W Polsce natomiast mamy tylko kilka wybranych sklepów, gdzie kupujemy konkretne chleby. Jesteśmy dość wybredni :) Najbardziej jednak lubimy domowy chleb z garnka, z chrupiącą skórką i mięsistym, wilgotnym środkiem. Czasami dorzucę słonecznik, czarnuszkę albo pomieszam inne mąki. Mam też ogromną słabość do chleba kukurydzianego. Niestety nie jest on u nas tak popularny i trudno go dostać. Oczywiście chleb kukurydziany również musi mieć skórkę chlebową, dlatego piekę go w garnku. Wiadomo, że najlepszy jest tego samego dnia, bo chleby kukurydziane mają to do siebie, że się kruszą. Mi to jednak absolutnie nie przeszkadza. Część jem od razu, część zamrażam, by mieć później na śniadanie do twarożku i konfitury :) Chleb robi się krócej niż znany 12-godzinny, także można go szybko upiec i delektować się jeszcze tego samego dnia :) Polecam !
Uwaga: do wypieku tego chleba potrzebny będzie gliniany lub żeliwny garnek
z pokrywką. Mój garnek poniżej.
Składniki (na mały
chlebek o masie 400g):
100g mąki kukurydzianej
100g mąki orkiszowej drobnej (lub zwykłej pszennej)
180ml letniej wody
10g świeżych drożdży
1 łyżeczka cukru
½ łyżeczki soli
Na większy
chlebek potrzeba będzie podwojoną ilość składników :)
Wykonanie:
Do misy wsypać obie mąki, sól i cukier. Drożdże rozpuścić
w wodzie i wlać do miski z mąką. Wymieszać na jednolitą masę. Misę przykryć i
pozostawić na 3 godziny. Po tym czasie przygotować ściereczkę kuchenną i
obficie oprószyć ją mąką. Wyłożyć ciasto, uformować zawijając łyżką ciasto do
środka w płaską kulę. Oprószyć mąką, przykryć bokami ściereczki i pozostawić do
czasu, aż nagrzeje się piekarnik. Piekarnik razem z garnkiem rozgrzać do maksymalnej
temperatury – u mnie 250oC. Gdy temperatura zostanie osiągnięta
wyjąć ostrożnie gorący garnek, zdjąć pokrywkę i ostrożnie przełożyć chleb ze
ściereczki do środka garnka. Przykryć pokrywką i piec ok. 25-30 minut. Po tym
czasie zdjąć pokrywkę garnka i piec chleb jeszcze ok. 10-15 minut, aż skórka
nieco zbrązowieje. Gotowy chleb wyjąć razem z garnkiem i pozostawić go w środku
do przestudzenia (chyba, że chleb da się wyjąć od razu). Chleb powinien być
ostudzony zanim zostanie pokrojony. Najlepszy jest świeżutki z masłem i
konfiturą :) Smacznego!
Witaj Aniu :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie- gdzie kupiłaś taki garnek :)?
Witam :) taki garnek dorwałam w Tk Maxx :) często tam takie bywają :)pozdrawiam serdecznie :)
UsuńDziękuję :). I od tego powinnam zacząć- szczęścia, wytrwałości i spokoju serca na tę Waszą nową, wspólną drogę :-).
OdpowiedzUsuńDziękujemy serdecznie :) pozdrawiam cieplutko :)
Usuń:-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie upiekłam tego chlebka czeka na swoją kolej.Upieke go napewno wygląda smakowicie
OdpowiedzUsuńJaki to chleb kukurydziany skoro ma 50% mąki pszennej??? Równie dobrze można powiedzieć ,że to pszenny. Przepis gniot.
OdpowiedzUsuńA ja twierdzę że to jest chlebek kukurydziany,ciekawe co powiesz na kiełbasę skoro ma niekiedy 50% mięsa,?
OdpowiedzUsuńCzy można zastąpić naczynie gliniane naczyniem ceramicznym do pieczenia tego chlebka.
OdpowiedzUsuń