Cóż mam powiedzieć, zawsze wraz z weekendem przychodzi ochota na jakieś pyszne, trochę bardziej kaloryczne i jak zwykle słodkie śniadanko:). I tak jak zawsze staram się jeść zdrowo i „nietłusto”, tak raz za jakiś czas można zgrzeszyć. O ile placuszki otrębowe, które niedawno prezentowałam, są dietetyczne, to z pewnością nie można tego powiedzieć o racuszkach. Racuchy przywołują mi cudne i beztroskie chwile z dzieciństwa, kiedy to wracało się ze szkoły, a babcia już szykowała świeżutkie i chrupiące racuszki. Czasami były one z kawałkami jabłek z ogrodu, a czasami po prostu same, tylko oprószone cukrem pudrem. Dzisiaj przedstawiam przepis na proste i szybkie racuszki bez dodatków w cieście. Jak wiadomo, racuchy najlepiej smakują zaraz po upieczeniu:). Potem ich struktura już tak nie zachwyca:). Racuszki cudownie pachną i tak też smakują. Dodatkami są natomiast brzoskwinie z puszki. Idealnie pasują z gorącymi, chrupiącymi racuchami. Do tego filiżanka kawy lub mleka i dzień uważam za cudownie rozpoczęty:).
Składniki (na ok.
8 średnich racuchów):
Ciasto:
¾ szklanki kefiru
1 szklanka mąki (pełna po brzegi)
1 jajko
1 łyżka roztopionego masła
2 łyżeczki cukru wanilinowego
2 łyżeczki cukru
¼ łyżeczki proszku do pieczenia
Szczypta soli
Dodatkowo:
Olej rzepakowy do smażenia
Cukier puder do oprószenia racuchów
Ulubione dodatki (u mnie brzoskwinie z puszki)
Wykonanie:
W miseczce połączyć kefir z jajkiem i stopionym masłem.
Wsypać przesianą mąkę i resztę składników – dokładnie wymieszać, aż znikną
grudki i ciasto będzie gładkie. Na patelni rozgrzać olej (powinien lekką
warstwą pokryć dno patelni). Smażyć na złoto-brązowo z obu stron. Odsączyć na
papierze z nadmiaru tłuszczu. Posypać cukrem pudrem i podawać same, oprószone cukrem pudrem lub z
ulubionymi dodatkami:). Smacznego!
Ja robię na maślance :)
OdpowiedzUsuńMam w domu wszystkie składniki i nie zawaham się ich użyć. Przepis jest już w moim telefonie, więc mam nadzieję, że niedługo wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za wpis w akcji placuszkowej
Też planuję je zrobić w najbliższym czasie i podzielę si e wrażeniami.
OdpowiedzUsuńIch nigdy dość! <3
OdpowiedzUsuń