Tarta wyszła bardzo dobra, z maślanym aromatem,
delikatnym posmakiem ricotty i słodyczą lekko podpieczonych fig. I chyba to
jest najlepsze w tym cieście, że figi są poddane bardzo krótko obróbce
termicznej, co gwarantuje zachowanie soczystego i miękkiego miąższu.
Polecam wszystkim fanom fig, a także niedowiarkom, takim
ja ja!
Składniki (na
ciasto o wymiarach 35x15cm):
Kruche ciasto:
300g mąki pszennej
200g masła
100g cukru
1 żółtko
Szczypta soli
¼ łyżeczki skórki otartej z cytryny
Masa z ricotty:
250g sera ricotta
100ml słodkiej śmietany 30%
6 żółtek
2 łyżki cukru
½ łyżeczki skórki otartej z cytryny
½ łyżeczki skórki otartej z pomarańczy
¼ łyżeczki cynamonu (dosłownie koniuszek łyżeczki)
Dodatkowo: 7 fioletowych fig
Wykonanie:
Kruche ciasto: z podanych składników zagnieść
ciasto. Uformować kulę i włożyć do lodówki na czas przygotowywania masy.
Masa z ricotty: żółtka rozetrzeć z cukrem. Śmietanę
zagotować, a następnie wlać powoli do żółtek – cały czas mieszając żółtka
trzepaczką. Całość ubijać na parze (nad garnkiem z gotującą się wodą), aż masa
zgęstnieje do konsystencji jogurtu. Masę
przestudzić, a następnie dokładnie wymieszać z ricottą.
Piekarnik rozgrzać do 200oC.
Kruche ciasto rozwałkować na grubość 0,5cm. (ważne
– ciasto najlepiej wałkować na papierze do pieczenia, na którym później od razu
będzie pieczone – oszczędzi to przenoszenia i niechcianego rwania się ciasta). Wykroić
prostokąt o wymiarach 35x15cm. Z pozostałego ciasta uformować wałki grubości
palca i utworzyć „ściany” tarty – jak na poniższym zdjęciu.
Ciasto można również umieścić w prostokątnej formie, wlać masę i ułożyć figi - wersja uproszczona:).
Uformowane kruche ciasto wstawić do piekarnika i podpiekać, aż nabierze lekko
złoto-brązowego koloru (podczas pieczenia kieszonki w cieście trochę urosną,
więc należy je docisnąć łyżeczką, by nie wyrosły zbyt dużo – musi się tam
jeszcze zmieścić masa:)). Na podpieczony spód – do kieszonek nakładać po łyżce
masy, a następnie połówki fig. Całość wstawić do piekarnika i piec ok. 15
minut, aż wszystko się ze sobą zapiecze. Wyjąć z piekarnika i ostudzić.
Oprószyć cukrem pudrem. Smacznego!
Ja figi mogę jeść bez opamiętania, więc pomysł na tartę zapisuje, bo wygląda ekstra! :)
OdpowiedzUsuńGE NIA LNE !!!!
OdpowiedzUsuń