Powiem Wam, że jak na początek października to mamy
bardzo zielono. Zazwyczaj o tej porze roku drzewa były już w połowie gołe, a na
trawie leżał dywan z żółtych i czerwonych liści. Jeśli o mnie chodzi, to wolę
wersję zieloną :) Szkoda tylko, że w parze z zielenią nie idzie temperatura... No
to co nam pozostało :) Chyba tylko kawałek dobrego ciasta i gorąca herbata :) I
dobrze się składa, bo mam dla Was przepis na wspaniałe dyniowe ciasto. Niby
zwyczajne, ale wyjątkowe. Ucierane z dodatkiem dyni, a na wierzchu… prażone pestki
dyni i słonecznik w miodzie! Do tego odrobina cynamonu i mamy prawdziwe
jesienne ciasto. Komu komu niech zaraz piecze w domu :) Inspirowałam się przepisem z Kwestii Smaku, lecz trochę go zmodyfikowałam.
Składniki (na
ciasto w okrągłej formie 22cm):
Ciasto ucierane:
230g mąki pszennej
200g cukru pudru
200g masła
3 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
½ łyżeczki cukru wanilinowego
½ łyżeczki cynamonu
¼ łyżeczki soli
Skórka otarta z ½ cytryny
Wierzch:
100g nasion słonecznika
2 duże łyżki miodu
1 łyżka masła
Wykonanie:
Jeżeli jesteście w posiadaniu puree z dyni – wspaniale,
odchodzi trochę roboty ;) Jeżeli nie posiadacie owego specyfiku – nie szkodzi,
dynię można przygotować raz dwa w piekarniku. W tym celu należy przygotować ok. 350g dyni i pokroić ją w plastry lub kostki, rozłożyć na blasze na papierze do
pieczenia i piec w piekarniku rozgrzanym do 175oC do miękkości
(uważać, żeby dynia się nie przypaliła). Wyjąć, ostudzić, odebrać 250g i
zblendować. Gotowe :)
Przygotować okrągłą formę: wyłożyć papierem do
pieczenia. Piekarnik pozostawić w temperaturze 175oC (termoobieg).
Ciasto ucierane: mąkę przesiać wraz z proszkiem do
pieczenia, sodą, cynamonem i solą. Masło utrzeć z cukrem i cukrem wanilinowym.
Następnie dodawać po jednym żółtku i ponownie ucierać. Dodać dynię i zmiksować.
Następnie w dwóch porcjach mąkę i dokładnie zmiksować na
gładkie ciasto. Na sam koniec dodać ubite na sztywno białka i wszystko
wymieszać. Wylać na blachę i równomiernie rozsmarować. Piec ok. 40 minut, do
tzw. „suchego patyczka”. Wyjąć i od razu zacząć robić wierzch ciasta.
Pestki dyni i nasiona słonecznika uprażyć na złoto
w garnku z szerokim dnem lub na patelni.
Dodać miód oraz masło i wszystko wymieszać. Miód i masło ma się stopić. Smażyć przez chwilę (ok. 1
minutę), a następnie jeszcze gorące wylać na ciasto. Wyrównać i odstawić do
całkowitego wystudzenia ciasta. Po całkowitym ostudzeniu góra powinna się dobrze kroić. Ja moje ciasto piekłam wieczorem i później wstawiłam go w pojemniku do lodówki, a na drugi dzień kroiło się idealnie! Smacznego!
Droga Aniu!
OdpowiedzUsuńTrafiłam na bloga kulinarnego, a to moja pasja: gotowanie, pieczenie:)
Ciasto wygląda bardzo smakowicie i ziarnami, zatem zdrowe:)
http://spacerem-przez-zycie.blogspot.com
Pozdrawiam miło:)
Droga Aniu!
OdpowiedzUsuńTrafiłam na bloga kulinarnego, a to moja pasja: gotowanie, pieczenie:)
Ciasto wygląda bardzo smakowicie i ziarnami, zatem zdrowe:)
http://spacerem-przez-zycie.blogspot.com
Pozdrawiam miło:)