sobota, 26 października 2013

Murzynek z kremem chałwowym i rodzynkami w czekoladzie



Cukierek albo psikus:)! Psikus niekoniecznie, ale kawałek pysznego ciasta owszem:). Bardzo lubię Halloween i wszystko z nim związane. Strój wampira, czarownicy, przerażająco wyglądające przekąski, straszliwe dekoracje, lampiony, dynie – to wszystko składa się na cudowną halloweenową imprezę! Dobrze zaplanowane przyjęcie domowe może okazać się niezapomnianym wydarzeniem:). Zdaję sobie sprawę, że oprócz zwolenników, są również przeciwnicy tego wydarzenia. Ja uważam jednak, że większość z nas nie traktuje tego dnia jako „święto”, lecz jako okazję do dobrej zabawy i spotkania z przyjaciółmi.

Dzisiaj przedstawiam moją propozycję na ciasto halloweenowe (i nie tylko! – bez barwnika i ciasteczek z napisem RIP idealnie się  nadaje na przyjęcia lub po prostu do niedzielniej kawy).
Ciasto jest mroczne i okropnie pyszne. Smaki są bardzo wyraziste – czekolada, chałwa, rodzynki – bardzo dobrze komponują się ze sobą. Ciasto jest dość słodkie, ale takie właśnie ma być. Idealne na imprezę halloweenową, gdyż swoim wyglądem z pewnością wpasuje się w mroczne klimaty:). Wiele osób pytało czy krem jest zrobiony z dyni:). Otóż nie:). Krem chałwowy zabarwiłam barwnikami spożywczymi, aby przyjął pomarańczowy kolor:). Na wierzchu umieściłam rodzynki w czekoladzie imitujące kamienie oraz ciasteczka czekoladowe imitujące nagrobki, które ozdobiłam napisem „RIP”. Z efektu końcowego jestem bardzo zadowolona. Zachęcam do wypróbowania!

Składniki (na ciasto w formie 25x35cm):

Murzynek:
200g gorzkiej czekolady (2 tabliczki)
200g masła
200g mąki pszennej
250g cukru
5 jajek
30g gorzkiego kakao w proszku (1 kopiata łyżka)

Krem chałwowy:
300g chałwy waniliowej
200g białej czekolady (2 tabliczki)
60g masła
400g gęstego serka śmietankowego np. President (użyłam serka o zawartości 7,5% tłuszczu)
3 łyżki mleka w proszku

Dodatkowo:
500g rodzynek w czekoladzie
12 podłużnych ciastek (ja kupiłam w Lidlu, pakowane po 2 sztuki)
Barwniki spożywcze – czerwony i żółty (lub pomarańczowy)

Na lukier: 1 białko, 200g cukru pudru (domowego lukru wychodzi o wiele więcej niż potrzeba, więc można kupić gotowy biały pisak).


Wykonanie:
Przygotować formę – wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzać do 200oC (funkcja termoobiegu). W międzyczasie gdy robione jest całe ciasto, można przygotować ciasteczka z napisem RIP. Można je również przygotować dzień wcześniej. Ciastka należy przeciąć na pół zdecydowanym ruchem – jest to najlepszy sposób żeby przeciąć ciastko i nie zniszczyć go. Ozdobić lukrem.
Murzynek: mąkę przesiać razem z kakao. Czekoladę połamać na kawałki, masło pokroić na kostki – wszystko wrzucić do miski i rozpuścić w kąpieli wodnej (miskę umieścić nad garnkiem z gotującą wodą). Czekolada musi dokładnie połączyć się z masłem w jednolity płyn. Całe jajka ubijać chwilę z cukrem (nie tak mocno jak na biszkopt). Dodawać po trochu mąki z kakao i delikatnie mieszać. Na sam koniec dodać rozpuszczoną czekoladę z masłem i dokładnie wymieszać. Przełożyć ciasto do formy i wyrównać powierzchnię. Wstawić do piekarnika i piec ok. 15-20 minut (nie dłużej!). Wyjąć i ostudzić.


Krem chałowy: chałwę pokruszyć. Czekoladę rozpuścić z masłem w kąpieli wodnej (tak jak w przypadku murzynka), z tym, że tutaj z powodu mniejszej ilości masła trzeba pilnować i mieszać czekoladę. Możecie mieć wrażenie, że czekolada się „ścięła”, ale to nic – tak ma być. Rozpuszczoną czekoladę wlać do pokruszonej chałwy i intensywnie miksować. Następnie dodać serek oraz mleko w proszku i ponownie zmiksować. Teraz czas na zabawę z barwnikami. Tak naprawdę sami możecie zdecydować jaki kolor będzie miała Wasza masa – ale mi osobiście najbardziej się podoba pomarańczowa:). Ilość wsypanego barwnika zależy od tego, jak intensywny kolor chcecie otrzymać. Możecie również pominąć dodawanie barwników, wtedy krem wyjdzie taki jak na zdjęciu poniżej.


Gotowy krem wylać na ostudzonego murzynka i rozsmarować tak, aby masa nie zlewała się z boków. Włożyć do lodówki na ok. godzinę, aby masa nieco stwardniała. Następnie na ciasto wysypać rodzynki w czekoladzie i poukładać ciasteczka. Wstawić do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. Smacznego!


Halloween!

8 komentarzy:

  1. wygląda pysznie:) fajny pomysł na Halloween:)

    OdpowiedzUsuń
  2. takiego murzynka to ja nie znałam :) świetny pomysł! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda cudnie :D A chałwę kocham <3 Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda fantastycznie! Z kremem chałwowym musiało być pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie wypieki robią wrażenie! Zachęcamy do głosowania na Anię w konkursie na Śląskiego Mistrza Zakupów! Już tylko do środy można wesprzeć naszą finalistkę swoim głosem. Do dzieła! :)
    http://agorabytom.pl/blog/author/anna-pisulak/

    OdpowiedzUsuń
  6. czy ten krem jest na tyle sztywny że można go dać między dwa blaty biszkoptowe?

    OdpowiedzUsuń
  7. Różowa Patera19 maja 2023 14:30

    Raczej nie, jest zbyt rzadki.

    OdpowiedzUsuń